« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdunia28
magdunia28

2012-05-17 08:42

|

edyt. 2012-05-17 08:44

|

Pozostałe

Co robic? :(Nie chodzi o ciaze)

Dziewczyny mam problem...Mam rocznego amstaffa,jest lagodny i uwielbia dzieci,ale od pewnego czasu od kiedy moj partner poszedl do pracy i powiedzialam ze nie moze spac pies u nas w pokoju,bo wiadomo nie dlugo dziecko wole teraz odzwyczaic psa niz potem. I moj problem polega na tym ze kazdej nocy kiedy wchodzimy do salonu na balkonie lub dywanie sie zalatwia(wspomnie ze pies regularnie wychodzi ostatnie wyjscie ma o 23.00 a wstajemy o 6 rano)i juz na dywanie jest komplet zalatwienia sie. Ja juz nie daje rady,dywan trzeba myc balkon rowniez. Rozmawiam z moim partnerem ale on jedno ze pies to nie zabawka i nie powinnam oddawac go lub sprzedawac.Ja juz nie daje rady za 3 miesiace dziecko bedzie,i nie wyobrazam sobie ze ciagle bedzie tak..Czuje ze to zemsta ze nie pozwalam spac ze on zostaje sam w pokoju bo jest strasznie uczuciowy (to juz sie ciagnie z 4 miesiace) Prosze doradzcie mi ja juz nie mam sil!! Dodam rowniez ze tez jak szybko cos zje to tez wymiotuje i wszystko to na dywan!!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olenkab

ja mam psa od 12 lat ale powiem szczerze że też mam obawy jak zareaguje na dziecko, pies jest po prostu zazdrosny
moja sunia też czasami potrafi się obrazić i być mega wredna , jednak nie śpi na łóżku od początku miała granice co wolno a co nie
a może karm go w łazience czy kuchni na kafelkach żeby było łatwiej zachować czystość
a jeżeli Twój partner jest tak zaangażowany w pieska to niech po nim sprząta :) jak macie też troszkę kasy możecie iść z nim do szkoły dla psów :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulineczka100

Ja miałam Pitbulla, oddałam bo miałam z nim ten sam problem. Odkąd zaszłam w ciąże piesek stale załatwiał się w pokoju, jakby mi na złość(Wcześniej tego nie robił). Zaczęłam też sprawdzać jakie ma podejście do dzieci bo akurat tak się składa, że mam siostrę która miała wtedy jakieś 8 miesięcy i zaczęłam odwiedzać mamę z psem. Okazało się, że piesek nie szaleje z miłości do dzieci. Niby nie warczał ani nie rzucał się ale w jego oczach było coś dziwnego. Gdy go oddawałam zaznaczyłam, że oddaję z powodu ciąży i tego, że raczej nie przepada za dziećmi. Pan który go wziął twierdził, że dzieci nie ma i nie planuje. Okazało się, że jednak ma. Przyznał się dopiero dzwoniąc do mnie i pytając co zrobić z psem bo ten pogryzł jego 2 letniego syna... Tak więc cieszę się, że ja nie ryzykowałam i Tobie też nie polecam. Wiadomo, maleństwo najważniejsze. P.s Zanim oddałam psa najpierw musiałam stoczyć o to wojnę z chłopakiem bo on też nie chciał się go pozbyć podobnie jak Twój.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdunia28

Ja miałam Pitbulla, oddałam bo miałam z nim ten sam problem. Odkąd zaszłam w ciąże piesek stale załatwiał się w pokoju, jakby mi na złość(Wcześniej tego nie robił). Zaczęłam też sprawdzać jakie ma podejście do dzieci bo akurat tak się składa, że mam siostrę która miała wtedy jakieś 8 miesięcy i zaczęłam odwiedzać mamę z psem. Okazało się, że piesek nie szaleje z miłości do dzieci. Niby nie warczał ani nie rzucał się ale w jego oczach było coś dziwnego. Gdy go oddawałam zaznaczyłam, że oddaję z powodu ciąży i tego, że raczej nie przepada za dziećmi. Pan który go wziął twierdził, że dzieci nie ma i nie planuje. Okazało się, że jednak ma. Przyznał się dopiero dzwoniąc do mnie i pytając co zrobić z psem bo ten pogryzł jego 2 letniego syna... Tak więc cieszę się, że ja nie ryzykowałam i Tobie też nie polecam. Wiadomo, maleństwo najważniejsze. P.s Zanim oddałam psa najpierw musiałam stoczyć o to wojnę z chłopakiem bo on też nie chciał się go pozbyć podobnie jak Twój.
z tym ze moj pies uwielbia dzieci Mam 7 latka i jest za nim jak za nikim innym!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama1983

Magda, uważam że przede wszystkim musisz o tym powiedziec partnerowi. Nie ma nic gorszego niż stres w ciązy. Po urodzeniu będziesz sie denerwować dodatkowo. nie może tak być. Miałam podobną sytuację, po porodzie czułam sie jeszcze bardziej podenerwowana. Naszego psa uczyłam odkąd sie syn urodzil, ze piesek moze byc w salonie, ale nie w sypialni. zamykalam mu drzwi, przed ktorymi spal całą noc. probowal kilka razy wchodzic do nas, ale sie oduczyl. Na poczatku zrobil dwa razy siusiu na dywan w salonie, ale mąż w nocy wyszedl z nim dodatkowo i potem juz sie oswoil ze salonem i mu przeszlo. Raz wymiotowal, ale to chyba mial zatrucie. Wiem, ze dziwnie to zabrzmi, ale trzeba uwazac co sie psu daje do jedzenia. czasem ludzie podaja wszystko, a to jest dla psów niedobre, np. czekolada, ktora może psa zabic!
Pamietaj, ze trzeba odrobaczac psa co 3miesiace gdy jest w domu dziecko. Idź z psiakiem do weterynarza, zbada go i podpowie co dalej.
Trzymam mocno kciuki ! Musisz odpoczywać i regenerować siły na potem,

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niuniamoja13

pies to nie zabawka ale dziecko wazniejsze. nie macie komu z rodziny go dac?