Nigdy nie dawalam dziecku plakac dluzej niz minute ...
Wez do siebie niech zasnie przy Tobie

jeszcze mi sie tak nie zdazylo i mam nadzieje ze tak zostanie :)

Moje dzieci zasypiają same w łóżeczku. Czasem bywa tak, że po włożeniu do niego bawią się tak długo aż zasną. Czasem jest też tak, że płaczą... Nie usypiam ich jakoś specjalnie. Jeśli jest to już naprawdę histeryczny płacz to biorę na ręce, ale z powrotem odkładam do łóżeczka. Być może jestem dla niektórych wyrodną mamą, ale nie mam zamiaru usypiać dzieci do 5 r.ż, mnie też się coś należy, wieczór dla siebie ^^ Jak popłaczą kilka minut nic się im nie stanie, niech się uczą zasypiania. W dzień otrzymują bardzo dużo czułości więc nie jest mi z tego powodu głupio.

zgadzam sie ,moj Syn wlasciwie od malego tez zasypial sam ale wiadomo zdaraly sie wieczory kiedy nie chcial I plakal .tlumaczylam mu ,ze jest nocka I musi juz isc spac,wlaczalam poytywke bo ja kocha I zasypial ,a kilka minut placzu to nie tragedia dziecko musi wiedziec ,ze jest pora spania a jesli sie zlamiesz to bedzie tak pozniej caly czas.bo bedzie wiedzialo ,ze ma nad toba przewage:) jesli plakal histerycznie to szlam przytulalam ,tlumaczylam znowu I w koncu usypial .nie bralam do siebie,nie lulalam,nie nosilam na rekach mimo iz czasem bardzo chcialam to wiedzialam ze nie moge bo zrobie tym krzywde I Jemu I sobie .

Bo ja nie usypiam ale Mały dziś zrobił mi taką awanture że sama już nie wiedziałam co robić. Jeszcze babcia przychodziła co chwile i wyszło na to że jestem niedobrą matką bo dziecko płacze.

nie mozesz tak myslec ,placz dziecka nie oznacza ,ze jestes zla matkalub robisz mu krzywde.tak juz jest dziecko musi czasem poplakac ,musi sie nauczyc co wolno a czego nie.jeszcze nie raz bedzie plakalo .a innymi pytajacymi czemu placze sie nie przejmuj ich dzieci tez plakaly tylko teraz tego nie pamietaja a I czasem lubia sie madrzyc .glowa do gory sa I takie dni czasem :)

Nie dziwię Ci się, bo jakby mnie ktoś obserwował to też by pomyślał, że jestem złą matką. Wytłumacz. Nie daj dziecku sobie wchodzić na głowę.

Oby... choć jest to mało prawdopodobne. Z czasem wszystko się zmienia. Dziecko dorasta, zaczyna zdawać sobie sprawę z wielu rzeczy, próbuje rodzicami manipulować, to trudne lata i tylko od nas samych zależy czy wychowamy małego egoistę który wejdzie nam na głowę czy też wprowadzimy jakieś zasady i tym samym nauczymy dziecko pewnego porządku. Wbrew pozorom dzieci potrzebują wychowania w oparciu o pewne zasady i rytuały. Tak czują się po prostu bezpieczniej.

dostaje szału :D nie no żarto wkurzam się wydaje mi się że jak każda mama, ale muszę się z nią jakoś uporać, i dalej usypiam aż do skutku :0

Jakiegoś histerycznego płaczu nie mieliśmy, ale czasem płakał bo chciał żeby go wyjąć z łóżeczka, ale że była to pora spania jako "zła matka" nie pozwoliłam wejść dziecku na głowę i go olałam, po 5 minutach się uspokoił, a nie długo po tym spał :)