Myślałam o tym, ale wcześniej jakoś nie przyszło mi to do głowy, a teraz za bardzo nie mam już siły. :)

nie robiłam i jestem przeciwna ( nie przesądna ).

Nie robiłam,ale wydaje mi się to całkiem ciekawym rozwiązaniem :)

Byłam gościem na jednym takim, fajna sprawa jeżeli mama się dobrze trzym i fundusze na to pozwalają, u nas to była dłuższa impreza!

A mi organizuje moja przyjaciółka , w drugiej połowie października. :)

Nie ma takiej opcji..
Zeby mi tlum robili, podawali dzieciaka z rak do rak , roznosili zarazki-to raz.
Po drugie nie znosze organizowac imprez i wydawac kase na hołote.
No a po trzecie.. godzinami gadac o dziecku nie jest fajne, a wiadmo ze na takim spotkaniu by tak bylo... To nie dla mnie.

Myślę, że to całkiem fajna sprawa, jeśli ma się swoje grono przyjaciół, najbliższą rodzinę i najważniejsze: przyszła mamusia ma ochotę na takie wspólne spotkanie, to super. U nas w domu często gościmy przyjaciół, więc poddałaś mi świetny pomysł aby któregoś wieczoru spotkać się właśnie razem, tuż przed narodzinami. Prezenty nie są ważne, istotne żeby mieć z kim zorganizować takie spotkanie.