Codziennie to chyba nie chociaż 2 łyżeczki hmm ja podawałam kubie do mleka jak skończył rok ale to też nie codziennie.

ja zaczęlam dawać koło 11 miesiąca , prawie codziennie :) albo słodzę tym jego herbatę z cytryna albo oblizuję łyżeczkę .

Widzę że miałyśmy dzisiaj identyczną rozterkę :) Wczoraj dostałam od babci pyszny miód, najlepszej jakości. Powiedziała że to dla wnuczka. Dzisiaj dodałam mu do wody i wypił ze smakiem. Ja również obawiam się tej niezwykle rzadkiej bakterii ale w końcu się przełamałam jednak dałam mu troszkę. Jutro mamy wizytę u pediatry to się dokładnie wypytam i napiszę Ci co ona na to powie.

http://ebobas.pl/artykuly/czytaj/312/zdrowie/miod-jest-niebezpieczny-dla-niemowlat

Ja podaje. Czasami słodzę jakąś herbatkę typu rumianek, lipę, koper włoski. Czasami dodam do jakiegoś dania. Natomiast nie zawsze, używam go w zastępstwie cukru. Ale jeśli już słodzę to na pewno mniej niż dwie łyżeczki, co najwyżej jedną taką która karmię małą. :)

W tym artykule jest napisane że miód sprzyja otyłości, a cukier który jest wszędzie w kaszkach, w herbatkach dla niemowląt to może nie sprzyja?:) A co do tych zagrożeń, to chyba trochę przesada.

Ja już w artykuły na stornach dla dzieci np. ebobas nie wierzę. Zazwyczaj piszą tam bzdury wyssane z palca.
Znajomi dawali synowi miód jak miał 6 miesięcy, bo nic nie jadł oprócz mleka i nie pił. Oblizywał miód z łyżeczki. Nic mu nie jest.
Co do miodu to spytam lekarza przy najbliżeszej wizycie.

miód zalecają ostrożnie podawać bo to silny alergen, skoro dziecku nic nie jest to chyba można podawać ale codziennie bym nie dawała bo jest mega słodki