« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
muffka
muffka

2013-10-02 22:02

|

edyt. 2013-10-02 22:05

|

Niemowlęta

Co sądzicie o "suszeniu" dzieci?

Chodzi o używanie suszarki do uspokajania Maluszków... ja się zarzekałam, że nie będę tego stosować, ale skok rozwojowy na 4-5 miesiecy przedefiniował moje postanowienia i niestety od tamtego czasu "suszę" Małą jak tylko inne sposoby nie działają.... Co myślicie o stosowaniu suszarki bądź odkurzacza w uspokajaniu Maluszków?


Ja powiem szczerze najchętniej bym odstawiła suszarę bo jakoś tak nie do końca czuje się z tym dobrze...ale z drugiej strony Maluszek mający mega trudności w zasypianiu ma się męczyć i denerwować? Ehhh....

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

Nigdy nie "suszylam" ani nie "odkurzalam" syna żeby sie uspokoił czy uciszył:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
muffka

Nigdy nie "suszylam" ani nie "odkurzalam" syna żeby sie uspokoił czy uciszył:)
Ehhh zazdroszczę.... Moja czasem tylko na to reaguje, spiewanie, kołysanie, tulenie mogę sobie wsadzić w d... kieszeń....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

nie stosowałam bo takiej potrzeby nie było ale kuzynka stosowała "suszenie" brzuszka na kolki i pomagało, przy drugim to suszenie go uspokajało. dziecku dzwięk suszarki niby kojaży się z odgłosami wód płodowych ale to chyba u noworodków.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Moja córka ma 11 miesiecy i od czasu kolek do chwili obecnej (niestety...) zasypia zawsze wieczorem przy suszarce;/w nocy jak sie obudzi to też - suszarka i zasypia...Odzwyczailam ja od susarki w ciagu dnia ale wieczorem sie nie da i dla raczej swojego swietego spokoju (bo nie mam tyle cierpliwosci zeby ja lulac godzinami) włączam jej suszarke. Wiem ze zle robie, bo to poroniony i śmieszny pomysl z tą suszarką ale trudno, mam nadzieję ze do wiosny ją odzwyczaję hehe;)

A na swoim koncie mam juz 2 suszarki spalone i jedna wócila niedawno z rekalmacji ;)- na cale szczescie udalo sie wyminic na nowa i jest czym suszyć;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

Nigdy tego nie stosowałam. Był smoczek, przytulanie i "cichanie", a jak było źle trochę się pokołysaliśmy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

uzywam czasem wieczorem jak nie moze zasnac, i rzadko w ciagu dnia jak jest niespokojny. działa :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Raz "suszyłam" Lenkę, a później nie było już potrzeby bo przyzwyczaiłam ją do melodyjek z pozytywek :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000

Ja uzywalam jak miala ok 3 tyg na wieczorne kolki ale po tygodniu przeszlo i do tej pory sluzy tylko mi do wlosow ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
yummymummy

używałam chyba do 3m.ż. Natalki... zbawienie ta suszarka... zwłaszcza od 3tyg.życia jak zaczęły się kolki... miałam patetnt wymyślony przez męża, że przy łóżku miałam pilota, który po naciśnięciu automatycznie włączył i wyłączył suszarkę, która -wisiała- blisko kołyski :D było to dla mnie nieocenione udogodnienie zwłaszcza w nocy! :D jak tylko stękała, płakała, pilot w ruch! :D polecam! :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

używałam chyba do 3m.ż. Natalki... zbawienie ta suszarka... zwłaszcza od 3tyg.życia jak zaczęły się kolki... miałam patetnt wymyślony przez męża, że przy łóżku miałam pilota, który po naciśnięciu automatycznie włączył i wyłączył suszarkę, która -wisiała- blisko kołyski :D było to dla mnie nieocenione udogodnienie zwłaszcza w nocy! :D jak tylko stękała, płakała, pilot w ruch! :D polecam! :D
Też mam patent na pilota;-)-niesamowite udowodnienie,bo nie trzeba wstawać w środku nocy :-)