jest wielkosci tak jak mniej wiecej 4-5 miesiacu i potem "dochodzi do siebie" jak macica sie skurcza tak do ok. 6 tyg. Chyba ze jest duuuzo tłuszczyku to pozniej powrót jest dłuższy:)

Ja miałam na początku, w szpitalu jeszcze, taki flaczek, że jak się położyłam na boku, to mój brzuch leżał obok :D
Potem po powrocie do domu zaczęłam się wiązać bandażem elastycznym, to się wchłaniał, tak jakby :P

Zaraz po porodzie to jeden wielki flak,przynajmniej w moim przypadku -,-

Zaraz po porodzie wygląda tak jakbyś była jeszcze w ciąży, po paru dniach flaczeje, a potem wraca donormy ale w jakim tempie to tylko zależy od ciebie

w dotyku jak galareta i tak jak kolezanka wczesniej pisala ezy obok.. masakra jak dla mnie .. lepiej nie ogladac xD po 2m juz mozna;)

mowili ze bedzie wygladal mniej wiecej jak w 5-6 miesiacu. u mnie sie to nie sprawdzilo - zostal taki nazwijmy to nieduzy zwis, taki smieszna, luzna skora, ktora wrocila do normy po okolo tygodniu. wszyscy sie mnie pytali gdzie brzuch zostawilam :D

Ja miałam przy wyjściu ze szpitala brzuch jak w 6 miesiącu. Po 2 tygodniach był już "normalny", ale taki jakby pusty :)

Ja z wagą w 6 miesiącu po porodzie zleciałam do 4 kilogramowej niedowagi, a na brzuchu tłuszczyk został ...bleeee :) z brzucha ciężko złazi to cholerstwo, u mnie bez ćwiczeń się nie obejdzie i wit D (podobno pomaga, ale nie wiem nie sprawdzałam).

Balam sie spojrzec pod koszuke w szpitalu, a obejrzalam brzuch trzeciego dnia. Na ciazowy nie wygladal, lekki flaczek, ale z obkurczaniem sie macicy bylo coraz lepiej.