Jakbym odpowiadała na ogłoszenie, to właśnie tak bym napisała + jakiś numer referencyjny ogłoszenia. Imienia i nazwiska chyba w tytule nie ma sensu powtarzać, bo widać go przy adresie mailowym (przynajmniej ja mam podpis - nie wiem jak to się fachowo nazywa).

Mnie chodzi konkretnie o sytuacje, kiedy wysyłam maila "w ciemno" licząc, że jak dostaną papiery to stwierdzą, że taki pracownik im się przyda chociaż akurat teraz nie rekrutują.

Jesli aplikujesz o konkretne stanowisko to je wpisz a jesli tylko aplikujesz bo firma moze cie przyjac ze wzgledu na twoje umiejetnosci to bardziej zawod w jakim jestes dobra ( to0 dlaczego aplikujesz) Ja zawsze wpisuje aplkacja i tutaj na kogo
Jak do sklepu to na stanowisko sklepowe , jesli jako informatyk to jako informatyk itd.

Może sprecyzuję: jestem inżynierem budownictwa. Wysyłam CV z nadzieją, że może któraś firma będzie potrzebowała inżyniera budowy, majstra, kosztorysanta.

Chyba jednak wpiszę "aplikacja", chociaż wydaje mi się to mało zachęcające. Ale innego pomysłu nie mam.

to głupie, ale może napisz w tytule "chcę u was pracować"
Może to kogoś zainteresuje?

Wiecie co, wydaje mi się, że najlepiej będzie jak napiszę: "Aplikacja - inżynier budownictwa". Czyli przedstawię cel maila oraz swoje wykształcenie, bez wskazywania stanowiska.

Niby banalna rzecz - wysłać CV. A jednak trzeba odpowiednio napisać i odpowiednio wysłać, żeby w ogóle ktoś na to choćby zerknął.

Dzięki dziewczyny za pomoc:)

Jakbym ja rekrutowała to bym zaprosiła taką osobę - to świadczy o poczuciu humoru i dystansie do siebie. Ale nie jestem pewna czy mogę liczyć na poczucie humoru ze strony rekrutujących więc pozostanę przy bardziej formalnej formie:)

No co wy ja od razu tak osobe dyskwalifikowalam bo nie potrzebuje jajcarzy tylko osoby odpowiedzialane. Jak nam przynosily osoby CV ja my akurat nie potrzebowalismy to te ktore mialy najlepiej udokumentowane przygotowanie do zawodu to zostawialo sie na czarna godzine reszta do smieci. Czyli nie patrzylam na to na jakie staniowisko bo to sie potem w pracy juz samo ukaladalo ale co mi zaoferuje ta osoba.

Dlatego zostaję przy formie bezpiecznej:)

Czy poczucie humoru dyskwalifikuje odpowiedzialność? ;)

Niekoniecznie ale jak masz za duzo tych jajacarzy w pracy to masz dosyc, bo potem ty sie musisz z nimi uzerac, tobie sie spozniaja lub wogole nie przychodza dzwoniac 2 godziny przed i robia to raz w tyg, czy czytaja gazety zamiast pracowac. Ja preferuje jasno sformuowne, logiczne CV, mam nadzieje ze osoba taka jest bardziej nastawiona na prace. Tutaj w UK ciezko jest zwolnic osobe nieodpowiedzialna, wiec potem dajesz najnizsza opcje 6 godzin w tyg i meczysz sie.