sa dni, ze denerwuje mnie wszystko....

to , ze chce juz urodzic a jakos konczy sie tylko na przepowiadajacych. I odparzenia pod cyckami...

to ze nie mozna spac na brzuchu i spozywac % :D

hehe na brzuszku za chwilke bedziesz spala a co do procentow mmm w upalny dzien piwko ze sokiem = już mi błogo :)

no juz nie moge sie doczekac :D mi to bardzo doskwiera, bo przed ciaża to zawsze zasypiałam na brzuchu inaczej nie umiałam ;/ a co do piwa to mnie cholera trafia bo nie mozna sie napic tego nowego piwa cytrynowego! kurde! :D a z sokiem tez bym sie napila najlepiej imbirowym :D a to jeszcze tyle czasu.. najpierw ciaza prawie rok, a potem karmienie, masakrejszyn! :D

damy rady :] zleci jak z bata strzelił.

ojj tak u mnie tez ;]

Ja też powoli mam problem z włożeniem tenisówek, ciężko mi się schylać, źle mi sie oddycha i ciągle chce mi się siku... I jak się tu nie denerwować???

denerwuje mnie gorąco !!

mnie wkurza cellulit, wstawanie z łóżka/wanny, to ze kazdy sie gapi na moje cycki ze urosly, ze nie moge wyjsc i poszalec na imprezie zeby moj byl troszke zazdrosny (tak dla zasady hehe), ze nie moge zapalic, ze mi nie wygodnie jak spie, ze sie zgarbic jak zwykle nie moge bo mi sie brzuch wciska w zoladek, ze nie mam kasy na te wszystkie ozdóbki i pierdółki do pokoju dla dziecka i ze paznokci u nog nie moge pomalowac i ze musze sie golic z lusterkiem :) ale tot akie pierdółki :) nie robie z tego problemu na skale czegos powaznego, taka kolej rzeczy :)