« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gabrys2012
gabrys2012

2013-11-10 11:07

|

Poród i Połóg

Co was najbardziej przerazalo...

przed porodem?

Do mam ktore juz urodzily.

Po przeczytaniu opisow porodu itd, balam sie najbardziej skurczy.. I w sumie mialam racje. Tylko, nie sadzilam,ze to wszystko bedzie tak dlugo trwalo. :D

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kammma22

ja najbardziej się obawiałam o dzieciatko że coś może pójść nie tak podczas porodu :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewmbo

Ja bałam się tylko,że dziecko może się zaklinować :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaskusia86

Ja najbardziej martwila sie o Mala, czy bedzie zdrowa i czy wszytsko bedzie z nia ok ... porodu samego w sobie to nie, bylam przygotowana na to, ze bedzie bolalo ... ale mialam szczescie bo skonczylo sie cesarka :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaonn

Teraz przed ostatnim porodem najbardziej balam się, że znowu nie zadziała znieczulenie do cesarskiego cięcia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milka88

bałam sie:
*skurczy krzyżowych- miałam :(
*kleszczy albo vaccum- miałam vaccum :(
*nacinania i pęknięcia- miałam:( po miesiącu dopiero mogłam normalnie siedzieć, chodzic...
*problemów z karmieniem piersia- miałam dlatego karmiłam tylko 2 miesiące.( i tak jestem z siebie dumna)

ale za to wszystko dostałam najwspanialszą córeczkę na świecie!! Jest grzeczna, ciagle się śmieje, zdrowa, praktycznie od poczatku przesypia całe noce, zasypia sama, nigdy nie miałam problemów z kolkami, ciagłym noszeniem na rękach, bujaniu- wspaniałe dziecko:) :) pfu pfu nie chce zapeszyć ale musiałam napisać :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

balam sie, ze bede rodzic kilkanascie godzin (jak moja mama i siostra), a rodzila 6 h od podania oxy ; balam sie nacinania i przygotowywalam sie masazami z olejkiem migdalowym, zeby nie byc nacinana, ale nacieli, minimanie, ale podobno musieli ; balam sie, ze dziecko bedzie owiniete pepowiną wkol szyi, na szczescie nie bylo tak no i cholernie balam sie ze bede musiala miec cc, na szczescie urodzilam sn

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta132

Ja bałam się dosłownie wszystkiego..Pod koniec ciąży strasznie panikowałam,nie spałam w nocy,wydawało mi się,że sobie nie poradzę,że na pewno coś pójdzie nie tak.Bałam się o zdrowie maleństwa,że się zaklinuję gdzieś w kanale rodnym o Boże jak teraz to sobie wszystko przypomnę ;p ciesze się,że mam to już za sobą.Rodziłam 23 godziny.. nie było wcale łatwo,najgorsze skurcze ale nagroda warta wszystkiego.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

szczerze mówiąc niczego, byłam dobrej myśli co do małego a co do porodu za każdym razem mówiłam że "tyle kobiet rodziło i dały radę ja nie dam?" nie nastawiałam się że będzie szybko i bezboleśnie wręcz przeciwnie może dlatego tak dobrze to zniosłam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
psikusekxxx

Nie bałam się bólu, tylko tego czy mojemu dzieicku podczas porodu nic się nie stanie, czy się nie zaklinuje itp. Miałam na szczęście cc :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

Ja się najbardziej bałam momentu wychodzenia główki, jednak w porównaniu do reszty nie było to słuszne :D