Yyyyy ja bardzo przepraszam, i moze tylko ja mam takie podejscie, ale podawanie naturalnego pokarmu jest obnazaniem ???
Piersi u wszystkich ssakow rodzaju zenskiego sluza do jednego celu. Nie kazde dziecko karmione naturalnie chce jesc z butelki, a male dzieci karmimy wtedy kiedy one maja potrzebe jedzenia. Ludzie za duzo pornografii ogladaja i im sie w glowach przewraca.

Ja bym z malym dzieckiem do kosciola nie poszla, ale sa kobiety bardzo pobozne i nie mozna im miec za zle, ze zabieraja maluszka ze soba. Kosciol to dom Bozy. Dom dla ludzi propagujacy dobro, uczciwosc i naturalnosc. Czyli wszystko to, co zawiera w sobie naturalne karmienie.

Ja rozumiem, ze zadna z nas ( ja rowniez ) nie mam ochoty na paradowanie z piersiami na wierzchu, ale takie sytuacje moga sie zdarzyc, i spoleczenstwo powinno nauczyc sie tego, ze cycki to nie pornografia.

I dla mnie biust to jednak jest intymna część ciała, a nie jadłodajnia na która każdy może się gapić. Z gołymi tyłkami też nei chodzimy, a przecież kazdy z nas je ma.

Ja przestalam chodzic do kosciola i mam swiety spokoj. I to nie ze wzgledu na wiare tylko ze wzgledu na ksiezy. Bardziej podoba mi sie opcja - wyrozumialy pastor ktory ma rodzine i wie o czym mowi - tak jak tu w Szkocji.

Pastorzy są też w Polsce, nie tylko w Szkocji. Tyle, że nie w kościele katolickim, więc gdybym chciała zmienić księdza na pastora musiałabym najpierw zmienić wyznanie.

I to jest właśnie Kościół! Śmiech na sali po prostu... Ja tam jakaś specjalnie religijna nie jestem, bo śmieszy mnie to wszystko. Przykładem jest, np, zachowanie tego księdza. Najpierw księża mówią o naturalności, miłości, wierze i cholera wie czym, a potem zachowują się tak jak zachowują. Czyżby karmienie piersią nie było naturalne? Wątpię, żeby świeciła tym "cycem" nie wiadomo jak. Na pewno się czymś zasłoniła... Głodne dziecko? Nakarmic trzeba! Może miała wyjśc na dwór albo do domu pojechac? Jasne, taki maluch na pewno by to zrozumiał i poczekał, a nie zanosił się w płaczu... Wiem to sama po swojej córce, a butelki to ona do buzi nie weźmie niestety. Niektóre dzieci po 30min. są znów głodne i niestety nic się na to nie poradzi.

dyskretnie- jak najbardziej:)

Nie wiem jak inne matki, ale ja karmiąc Tosie zakrywałam siebie i ją, żeby nie było widać piersi (słowo "cyc" jest wg mnie chamskim określeniem). Zaręczam, że nikt mojej klatki piersiowej nie widział nagiej, bo to kwestia "zakrycia". W kościele bym CHYBA nie karmiła dziecka, ale nie twierdzę, że są różne przypadki. Karmienie w miejscu publicznym jest jak najbardziej w porządku, nie widzę w tym nic niewłaściwego. Kiedyś był poruszany podobny temat i któraś z mam napisała zabawny komentarz typu, że nie chce oglądać obwisłego cyca i przyczepionego do niego dziecka :D. Nie wiem jak reszta, ale ja obwisłych piersi nie posiadam :D haha

Wypada. Ksiadz powinien palnac sie w leb. Nie chce mi sie rozwijac tematu.