Po tacie - uszka, oczy,
po mnie- pupa ;p

u naszej córeczki dostrzegam póki co tylko cechy taty: jego paluszki u stóp, a nawet kształt paluszków u rąk, ten sam nosek i póki co niebieski kolor oczu.

kiedy szukam u niej swoich cech, to tak na siłę: wielkość oczu.

szczerze, to bym chciała żeby nasze malenstwo bylo podobne do tatusia :) jak byl mlody to byl przystojny, no i nadal jest ( jak sie ogoli ;P ), a ja.... szkoda slow :)
ale najwazniejsze zeby zdrowe sie urodzilo :)

No w koncu pozytywny watek na tym forum:):)
No ja chciałabym zeby nasza coreczka miała oczka moje,nosek tatusia,usta moje....i charakterek po mamie:):)hihi...
Pozdrawiam Cie Beatko:*:*

A ja urodzilam mezowi istnego Juniora ;) Jako, ze moj maz i jego geny w naszym ukladzie, sa zdecydowanie tymi dominujacymi, nasz syn to caly tatus (z wygladu), a to co nie skopiowalo sie toczka w toczke i tak jest bardziej podobne do meza ;))) Dla przykladu Ja naturalna bardzo jasna blondynka, Maz kruczo czarny, wiec syn ma brazowe wlosy :D
Jednak jak na zlosc charakterek mlody ma po mamusi wiec latwo nie bedzie ;)

po mnie ma tylko cipeczke, reszta po tacie :)

Oj po tatusiu to bym chciała ,zeby miała nasza córcia ciemną karnacje i zdrowie :)
A po mnie chciałabym zeby odziedziczyła szczescie w życiu :)

u nas podobno cały tata:),paluszki u rąk i stópek,oczka,nosek itd,po mnie ma wszystko od pasa w dół:))

Po mamie:oczy,nosek,uszka,usta
Po tacie:włoski
Wyszło:nosek po mamie,oczy po sąsiedzie,włoski po kominiarzu,uszka sama nie wiem:)

Dzieci prawie wszystko mają po mnie od czoła po koniuszki paluszków, tylko przyrodzenie mają po tacie :)