« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89
paulina89

2012-08-09 11:09

|

Poród i Połóg

Co z tym znieczuleniem?

Dziewczyny, zastanawiam się mocno i sama nie wiem. Chodzi mi o szpital w którym planuje rodzić. Chodzi o to, że w planach mam dwa (inflancka i szpital św. zofii w Warszawie), tyle że w tym drugim znieczulenie jest podawane ale płatne 600 zł, a w tym pierwszym darmowe, ale wiadomo jak to wychodzi z tym znieczuleniem nie raz (a to już za późno, a to lekarza nie ma itd.)
Nie zakładam z góry, że będe rodzić z znieczuleniem, ale boje się że nie dam rady rodzić bez.
Czy któraś z was rodziła bez znieczulenia? Jak sobie poradziłyście?
Oraz czy ewentualnie, jeśli znieczulenie będzie pododawane z przyczyn medycznych (ciężki poród, nadciśnienie) muszę za nie płacić, czy tylko wtedy gdy jest podawane na moje życzenie?

Odpowiedzi

ja rodziłam bez. Gdybym miała wybór ze znieczuleniem czy bez wybrałabym znieczulenie. Choćbym miała za nie zapłacić. Po porodzie została mi tylko trauma nic więcej bo tak strasznie bolało...a jak błagałam o znieczulenie to położne tylko mnie wyśmiały...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tinusia80

Dwukrotnie bez znieczulenia,na dodatek mialam wywolywany oksy-podobno te wywolywane sa o wiele gorsze ...nie bylo az tak zle,wystarczy uwaznie sluchac poloznej lub lekarza,1 porod trwal 21godz drugi 25min:) z tym,ze ja mam wysoki prog bolu....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deredi

szwagierka rodziła 2 synków, pierwszego ze znieczuleniem drugiego bez. Mowi ze bez znieczulenia sam poród szybciej idzie i jest mniejsze krwawienie po porodzie i ze szybciej wróciła do siebie. Niż po znieczuleniu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

choćby znieczulenie kosztowało nawet 1000 zł,to bym zainwestowała,nie wyobrażam rodzić teraz drugi raz bez znieczulenia,skoro jest taka możliwość to powinno się z niej korzystać,wyrywanie zęba na żywca też idzie przeżyć,ale po co ??,tak samo moim zdaniem jest z porodem

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauliswaw

choćby znieczulenie kosztowało nawet 1000 zł,to bym zainwestowała,nie wyobrażam rodzić teraz drugi raz bez znieczulenia,skoro jest taka możliwość to powinno się z niej korzystać,wyrywanie zęba na żywca też idzie przeżyć,ale po co ??,tak samo moim zdaniem jest z porodem
Na przykład po to by nie truć dziecka, pamiętaj że twój maluszek dostaje to samo co ty.
Paulina jeśli będą powody medyczne do podania znieczulenia jest ono bezpłatne, tylko na wyraźne życzenie pacjentki jest odpłatnie. Będę rodzić na żelaznej, może się spotkamy;) jeśli chodzi o personel na inflanckiej wiem że trochę lekarzy i położnych przeszło w swoim czasie z św. zofii.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja23

Ja wybrałam szpital w którym podawali znieczulenie kiedy tylko ja będę chciała. I jak zaszła taka potrzeba to je dostałam. Za darmo oczywiście. Dlaczego kobiety mają tak cierpieć? Dla mnie to jest jakaś masakra, poród ma się kojarzyć z czymś wspaniałym a nie tylko i wyłącznie z bólem. Jeśli będę miała kolejne dziecko- zawsze poród ze znieczuleniem!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justwr09

też rodziłam bez i jakoś żyje :D u mnie nie było czasu na znieczulenie ;/ mało tego był jeden lekarz na cały szpital, bo to sylwester był :D nawet jakbyś nie dostała znieczulenia to nie ma takiej możliwości, że nie dasz rady, więc nie ma się co stresować :)
słyszałam też, że z takim znieczulenie się o wiele dłużej rodzi, bo się nie ma takiego czucia jak bez. Ja tam wole bez i szybko ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

choćby znieczulenie kosztowało nawet 1000 zł,to bym zainwestowała,nie wyobrażam rodzić teraz drugi raz bez znieczulenia,skoro jest taka możliwość to powinno się z niej korzystać,wyrywanie zęba na żywca też idzie przeżyć,ale po co ??,tak samo moim zdaniem jest z porodem
Na przykład po to by nie truć dziecka, pamiętaj że twój maluszek dostaje to samo co ty.
Paulina jeśli będą powody medyczne do podania znieczulenia jest ono bezpłatne, tylko na wyraźne życzenie pacjentki jest odpłatnie. Będę rodzić na żelaznej, może się spotkamy;) jeśli chodzi o personel na inflanckiej wiem że trochę lekarzy i położnych przeszło w swoim czasie z św. zofii.
a w jakim sensie truć dziecko???to Twoje będzie leżało w namiocie tlenowym,bo przecież środowisko też jest zanieczyszczone,życzę Ci powodzenia w trakcie porodu,ja jestem z tych kobiet które myślą tylko o sobie i nawet jestem w stanie TRUĆ swoje dziecko dla swojej wygody,masakra

Kochana bierz znieczulenie tam gdzie je dają... ból jest potworny, ja musiałam pierwsze dziecko rodzić bez, bo znieczulenie zatrzymało skurcze, więc je odstawili. Nikt mnie potem już nie słuchał kiedy błagałam o kolejną dawkę, kiedy poród był mocno rozkręcony. Jeszcze mi te głupie baby dogadywały podczas największych bóli czy bolało mnie kiedy brałam znieczulenie.... masakra, do końca życia tego nie zapomnę :/ Teraz mam rodzić w tym samym szpitalu, ale z moim lekarzem prowadzącym i prywatną położną-i tu mam gwarancję, że sytuacja się nie powtórzy. Znieczulenie mam nieodpłatnie, ale muszę zapłacić położnej podobną kwotę, więc na jedno wychodzi.

choćby znieczulenie kosztowało nawet 1000 zł,to bym zainwestowała,nie wyobrażam rodzić teraz drugi raz bez znieczulenia,skoro jest taka możliwość to powinno się z niej korzystać,wyrywanie zęba na żywca też idzie przeżyć,ale po co ??,tak samo moim zdaniem jest z porodem
Na przykład po to by nie truć dziecka, pamiętaj że twój maluszek dostaje to samo co ty.
Paulina jeśli będą powody medyczne do podania znieczulenia jest ono bezpłatne, tylko na wyraźne życzenie pacjentki jest odpłatnie. Będę rodzić na żelaznej, może się spotkamy;) jeśli chodzi o personel na inflanckiej wiem że trochę lekarzy i położnych przeszło w swoim czasie z św. zofii.
a w jakim sensie truć dziecko???to Twoje będzie leżało w namiocie tlenowym,bo przecież środowisko też jest zanieczyszczone,życzę Ci powodzenia w trakcie porodu,ja jestem z tych kobiet które myślą tylko o sobie i nawet jestem w stanie TRUĆ swoje dziecko dla swojej wygody,masakra
Nie wiem o czym ta dyskusja... znieczulenie zewnątrzoponowe nie ma najmniejszego wpływu na dziecko!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dostajesz je w kręgosłup, lek nie przenika przez łożysko. Jest to całkowicie bezpieczne. Ale średniowieczem jedzie od tych Twoich poglądów :p Masakra!