« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara
mamaoskara

2012-11-17 21:24

|

edyt. 2012-11-17 21:27

|

Pozostałe

Co zrobić? Znowu muszę liczyć na waszą poradę, bo nie mam komu się wyżalić.

Moja sytuacja jest nie za ciekawa. Jestem na końcówce ciąży przede mną poród, mam rocznego synka i męża który jest nieodpowiedzialny, w niczym mi nie pomaga. Po prostu jest dupkiem. Już nie raz się skarżyłam, wiem. Mówiłam że się wyprowadzę, ale niektóre z was radziły żebym została ale ja już nie mam siły. Dzisiaj kolejny raz zostałam sama na cały dzień i wszystko na mojej głowie. W dodatku jestem przeziębiona.

ale wiecie co dobrze mi gdy nie ma go w domu bo nie mogę na niego patrzeć, najgorsza jest ta bezsilność że ja też nie mogę nigdzie wyjść, pojechać-jedynie za spacer z małym, bo gdzie się wybiorę z wielkim brzuchem i małym szkrabem w wózku? Nigdzie.

Jeszcze jedno bardzo mnie boli, że on zwinie dupsko, nie myśląc o tym czy potrzebuję jego pomocy, czy dobrze się czuje..

W dodatku zaczął się odgrażać, zapytałam czy chociaż mleka dziecku nie może zrobić to powiedział mi że mam zamknąć mor.ę bo zaraz po niej dostanę.

Jestem to bardzo przykre i bolesne, ale co ja teraz zrobię? Nic i on o tym bardzo dobrze wie,, bo gdzie teraz pójdę? Poradźcie mi coś kochane.

Jedyne czego nie żałuję to to że mam moje kochane szkraby, że córcia zaraz będzie z nami. Że damy jakoś radę w trójkę.



Jeszcze jedno, przy wszystkich udaje kochającego męża, u lekarza pokazuje jaki on jest szczęśliwy że widzi maleństwo-ale to jedna wielka ściema.! ;-(

I właśnie myśl że muszę być u niego, w jego mieszkaniu-jak on to mówi.
Nieraz słyszałam że jak mi się coś nie podoba to mam się wyprowadzić-a co mu powiem? Nic, bo nie mam dokąd pójść.

Może już niedługo... i znowu będę szczęśliwa.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

a czemu nie mozesz od niego odejść ? Gościu czuje sie pewnie , za pewnie , udupił cie po calości ( dwojka malenkich dzieci ) ...
Twoja rodzina wie o tym ?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Kurcze nie wiem, zawsze jest jakies wyjscie...moze nie teraz, bo to pewnie najmniej odpowiedni moment ale w przyszlosci musisz od niego odejsc, bo zniszczysz zycie nie tylko sobie, ale tez swoim dzieciom. Przeciez nie moga sie wychowywac w patologii i sluchac jak ojciec do matki mowi, ze jej w morde da...:(((

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara

a czemu nie mozesz od niego odejść ? Gościu czuje sie pewnie , za pewnie , udupił cie po calości ( dwojka malenkich dzieci ) ...
Twoja rodzina wie o tym ?
Masz rację, udupił mnie. Moja rodzina? Szczerze? Nawet gdyby wiedziała to miałaby to w dupie.
Jedyne na kogo mogę jeszcze liczyć to na moją kochaną staruszkę-babcię.
Taka jest prawda, dlatego nie mam dokąd pójść..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hipopotam

Trochę Cię rozumiem, taki typ aktora jest najgorszy, ojciec mojego Piotrusia też właśnie jest takim aktorem. Ja na szczęście nie muszę się na niego patrzeć. A Ty.. hmm.. może porozmawiaj z rodzicami? może oni Ci pomogą?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara

Kurcze nie wiem, zawsze jest jakies wyjscie...moze nie teraz, bo to pewnie najmniej odpowiedni moment ale w przyszlosci musisz od niego odejsc, bo zniszczysz zycie nie tylko sobie, ale tez swoim dzieciom. Przeciez nie moga sie wychowywac w patologii i sluchac jak ojciec do matki mowi, ze jej w morde da...:(((
Wiem i tak mam zamiar zrobić, może mały jeszcze tego nie rozumie..
Tylko najgorsze jest to że teraz kiedy najbardziej potrzebuję pomocy zostałam sama.
Jest mi ciężko, ale nigdy nie poproszę go o nic, już to sobie obiecałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

szczerze jesli sprawa naprwade tak wyglada , to poczekałabym do porodu , doszla do siebie i spierdzieliła do domu samotnej matki , masz jakies wyksztalcenie , wyuoczony zawód ? Pracowałaś gdzieś wcześniej ? Pamietaj że jego możesz podac o alimenty .
Ja bym si zastanowiła nad tym zwiazkiem bo od takich gadek o walnieciu ci w pysk do rekoczynow niedaleko ... Szkoda aby dzieci sie na to patrzyły ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara

szczerze jesli sprawa naprwade tak wyglada , to poczekałabym do porodu , doszla do siebie i spierdzieliła do domu samotnej matki , masz jakies wyksztalcenie , wyuoczony zawód ? Pracowałaś gdzieś wcześniej ? Pamietaj że jego możesz podac o alimenty .
Ja bym si zastanowiła nad tym zwiazkiem bo od takich gadek o walnieciu ci w pysk do rekoczynow niedaleko ... Szkoda aby dzieci sie na to patrzyły ...
Tak, mam. Pracuję. Teraz jestem na zwolnieniu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dagis13

No to przyjemniaczek z niego!! Dobrze by bylo jakby jemu ktos w morde dal,to moze by sie obudzil...A nie masz rodzicow,rodziny,gdzie moglabys miec troche wiecej ciepla rodzinnego?pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Powiem Ci ze ja sie w takiej niezbyt szczesliwej rodzinie wychowalam(nie bede wnikac w szczegoly) i na 100% wolalabym zyc nawet w biedzie i bez ojca, niz ogladac te ciagle awantury. Kiedys nawet poprosilam mame zeby sie rozwiodla, ale niestety byla na to zbyt slaba, ktos taki zniszczyl jej cale zycie :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

szczerze jesli sprawa naprwade tak wyglada , to poczekałabym do porodu , doszla do siebie i spierdzieliła do domu samotnej matki , masz jakies wyksztalcenie , wyuoczony zawód ? Pracowałaś gdzieś wcześniej ? Pamietaj że jego możesz podac o alimenty .
Ja bym si zastanowiła nad tym zwiazkiem bo od takich gadek o walnieciu ci w pysk do rekoczynow niedaleko ... Szkoda aby dzieci sie na to patrzyły ...
Tak, mam. Pracuję. Teraz jestem na zwolnieniu.
To kuźwa nie wiem nad czym się zastanawiasz ...Albo go postrasz i to nieźle , zobaczysz co ci powie albo trzeba naprawde odejsc ...