skapnąłby się nawet po kolorze ciuszków potem już...ciężka sprawa...

No....to jest problem...i to niezly...nie mam zielonego pojecia,jedynie co mi przychodzi do glowy to KTOS Z WAS MUSI USTOPIC,albo jakies losowanie sobie zorganizujcie zeby uczciwie bylo i np;jak teraz wyjdzie ze poznacie plec przyd porodem to przy nastepnym dziecku juz nie..ja chyba bym namowila meza na losowanie z karteczek..sprawiedliwie

No właśnie...wypada albo wiedzieć i konsekwentnie nikomu nic nie powiedzieć (a to będzie graniczyło z cudem) albo solidarnie czekać do narodzin :(

Mój mąż też nie chciał wiedzieć aż do porodu, mimo to ja chciałam wiedzieć. Wiedziałam że wytrzymam i mu nie powiem ale mój 5 letni synek jak się dowiedział że będzie wymarzona siostra to ciężko było bo już z gabinetu lekarskiego chciał dzwonić do taty :) Ciuszki musieliśmy chować żeby po kolorze się nie dowiedział. Wytrzymał tylko 2 tygodnie po czym sam błagał żebyśmy powiedzieli co będzie :)

Ja bym nie wytrzymala i wolalabym wiedziec :) ciezka sprawa, a nie da sie meza namowic, zeby jednak poznac wczesniej plec? :)

Ja bym nie wytrzymała na Twoim miejscu i nie słuchałabym męża. Jeżeli on nie chce wiedziec, to nie musi. Zaciśnij zęby i pozostaw tę wiadomość tylko dla siebie - nie musisz przecież nikomu mówić ;))

No właśnie...jest konsekwentnie uparty :( już nawet na badania USG ze mną nie chce chodzić, bo nasze dziecko może pokazać co nieco heh...

Jeżeli mąż ma więcej niż 12 lat to przeżyje jeśli dowie się o płci dziecka wcześniej. To Ty jesteś w ciąży to Ty będziesz rodzić, to Ty dyktujesz warunki.

zgadzam sie z tym ;)) - to powinna być Twoja decyzja, nie można komuś ot tak rozkazać "płec poznamy dopiero przy narodzinach". Nikt nikogo do tego nie zmusza ale tez nikt nikomu nie moze tego zabronić, a tymbardziej matce ;) - jezeli chcesz wiedziec to masz do tego pełne prawo. Nie wyobrażam sobie zeby mój mąz dyktował mi warunki co mam robić, a czego nie...;)

Muszę dokonać lekkiego sprostowania - mąż nic mi nie nakazał, POPROSIŁ, żebym nie mówiła mu jaka jest płeć dziecka, bo chce ją poznać przy porodzie, aczkolwiek nie zmienia to faktu, że tym samym nieco utrudnił mi przygotowania do przyjścia na świat dzieciaczka...dlatego zastanawiam się co będzie lepsze,poznać płeć czy nie...