« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
natalia22

2012-07-14 15:12

|

edyt. 2012-07-14 15:13

|

Pozostałe

Co zrobić z natarczywą znajomą

Nie mam już sił...unikam jej jak ognia a Ona i tak się odczepić nie może uczepiła się jak rzep psiego ogona.Nie ma tygodnia by nie napisała do mnie smsa czy się spotkamy,czy może do mnie przyjść,nie odpisuje jej w ogóle na wiadomości a Ona i tak swoje,nie może zrozumieć tego że mam męża,jestem w ciąży i mam swoje obowiązki,zaprasza nas do siebie do domu we dwoje,albo do jakiejś knajpy na piwo żebyśmy razem szli,ja nigdy nie chciałabym czuć się jak przyzwoitka i pozwalać niekomfortowo czuć się mojemu facetowi.Pisała że jak urodzę to na pewno mnie odwiedzi w szpitalu,a ja tego nie chcę nie dosyć że będę zmęczona porodem to jej widok przyprawi mnie o mdłości.Ona jest sama nigdy nie miała chłopaka,nie ma koleżanek,bez przerwy potrafi gadać o jakiś głupotach...i ciągle o tym samym...dzień w dzień...schizy idzie dostać,teraz męczy mnie na Facebooku.Nie mam serca jej powiedzieć żeby dała mi spokój...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada

kto ma miękkie serce musi mieć twardą d... ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26

po prostu powiedz jej to co napisałaś teraz....

Ja widze trzy wyjścia albo jej powiedziec prosto w twarz co o tym sadzisz , drugie , przeprowadzka do innego miasta , trzecie męczyc sie dalej ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

O wyprowadzce to nie ma mowy...nie chce jej zranić jest niepełnosprawna.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada

O wyprowadzce to nie ma mowy...nie chce jej zranić jest niepełnosprawna.
a od kiedy to niepełnosprawnych trzeba traktować inaczej . Mam koleżankę na wózku i ona burzy się na takie argumenty jak Ty podajesz. Chyba , że jest chora umysłowo - nie zrozumie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Co prawda nie jest na wózku,ale wiem że dużo w sumie przeszła i nie chce by płakała np z mojego powodu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26

O wyprowadzce to nie ma mowy...nie chce jej zranić jest niepełnosprawna.
może to brutalne co napiszę, ale, albo Ty albo ONA. Jeżeli cię irytuje, denerwuje w ogóle wywołuje szereg odczuć negatywnych. To taką znajomość należy ograniczyć do minimum bądź całkowicie zerwać. Spróbuj delikatnie jej zasygnalizować, że nie masz czasu na spotkania, itp itd. Jeżeli jednak nie poskutkuje, będziesz musiała bardziej dosadnie powiedzieć. To, że jest osobą niepełnosprawną nie może powodować tego, że mimo Twojej niechęci, dalej tolerujesz jej obecność.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Pisałam jej nie raz że nie mam i nie będę miała już czasu a Ona swoje...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26

Co prawda nie jest na wózku,ale wiem że dużo w sumie przeszła i nie chce by płakała np z mojego powodu.
z pewnością jeszcze z niejednego powodu może płakać nie tylko z Twojego, takie życie.... wybór należy do Ciebie ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89

Miłam takiego wrzoda na dupie, dobrze sie złożyło że po sylwestrowej imprezie u mnie w mieszkaniu odstawiła wiochę. Nastepniego dnia powiedziłam miło i zrozumiale wypier... jak się nie potrafisz w towarzystwie przy alkoholu zachować :) I ja mam do dzisiaj święty spokój. :)