haha dobre:D

ja mam narazie pojedyncze małe kropelki. za mało żeby zmoczyć bluzkę :)

a ja jak narazie echo nawet kropelka nie poleciała..czekamy dalej na pokarm...haha

zobaczysz co będzie po porodzie :P

u mnie teraz też sie uspokoiło wcześniej też leciało jak z kran a od jakiegoś czasu cisza... zobaczymy po porodzie :)

ja w ciąży nie miałam wogóle siary. Po porodzie było strasznie. Jak poszłam do fryzjera jakieś 1,5 mies po to bałam się że mi nie wytrzymają i przeciekną:)

ha:D mam dokładnie to samo;P tyle, że u mnie to jeszcze takie kropelkowanie;) ale jak leżę na boku bez wkładek, to koszulka mokra. ;D 

mi w ogole nic nie cieknie, chyba ze scisne to kropelka, ale nie zawsze :P 

w 1 ciazy nie mialam wogole  siary przed porodem...tzn nie wyciekala mi...teraz tez puki co cisza