Pytanie oczywiście do tych Mam, które mają rodziców.
Ja wyprowadziłam się na 6 lat przed śmiercią Taty. Musiał być bardzo wtedy samotny.
Komentarze
2015-06-13 15:08
Syndrom pustego gniazda to naturalna reakcja na opuszczenie przez dorastające dzieci rodzinnego domu. Towarzyszy temu smutek, przygnębienie, a nawet ból po stracie. Uczucia te wynikają z zamknięcia pewnego etapu w życiu i są jak najbardziej naturalne.
Nie należy się ich obawiać, lecz pozwolić sobie na ich przeżycie. Da to szansę na zakończenie etapu obecności dzieci w domu i rozpoczęcia nowego, związanego z jego opuszczeniem. Ma on też swoje plusy - teraz rodzice mają więcej czasu na realizację swoich zainteresowań. Wiele osób odszukuje wtedy swoje marzenia i je realizuje. Zaczyna czerpać radość z tego, że dzieci usamodzielniają się i dojrzewają, a także dumę z tego, jakie są. Rodzice, pozwalając dziecku na samodzielny rozwój, dają mu to, co niezbędnie i potrzebne do życia - poczucie, że jest w stanie żyć w świecie, że sobie poradzi.
Obserwując bieliki, staliśmy się uczestnikami ich rozwijania się, a rozwój oznacza opuszczenie gniazda. Gdy patrzę na te piękne ptaki, myślę, że rodzice mądrze przygotowują młodzieńców do samodzielności - karmiąc dopóty, dopóki jest to konieczne, ucząc zapewniania sobie pożywiania, pozostawiając wtedy, kiedy ich obecność nie jest już niezbędna. A co z nami, świadkami tych wszystkich zmian? Może czas na własne zmiany?
Magdalena Sowińska, psychoterapeuta
2015-06-13 15:09
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/slowacy-w-hotelu-mamy/drkwz0
2015-06-13 15:17
2015-06-13 15:18
Przydalaby sie druga podróż poślubna. Dobrze, ze maja siebie. To wspaniałe.
2015-06-13 15:41
Zdecydowanie nie, wręcz odwrotnie..
Ale kiedy opuszczałam dom, mieli też jeszcze moją 7letnią siostrę (ja miałam 17lat) hehe jednak zapewne kiedy i ona się wyprowadzi, nie zrobi im to ... ;)
2015-06-13 17:26
Ja mam wrażenie że moi teraz używają życia, bo mieli nas dość wcześnie, więc jak pozbyli się moli z domu to teraz mają czas na wszystko :)
2015-06-13 17:44
Raczej nie, ogólnie mówiąc moi rodzice za bardzo sie nie przejmowali tym co się ze mna dzieje, dopiero jak już sami byli starzy i urodzł się Alek to im sie odmieniło. Moj ojciec kiedyś nigdy nie zadzwonil, nie interesowalo go w ogole co się ze mną dzieje, a teraz ciągle"kiedy przyjedziecie"? Ale postanowilam sie mścic sie na nich za ich glupote, więc nasze relacje są teraz dobre.
Ogólnie moi rodzice byli bardzo zagubieni życiowo i zmądrzeli dopiero ok. 50- tki.
2015-06-13 19:02
raczej nie maja mojego jednego brata bardzo blisko i pomagaja zajmoać się wnukami :)
2015-06-13 22:11
2015-06-13 23:08
Twój komentarz
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży