tak notoryczne branie go na rączki:)

ja też często musiałam brać bo tak mnie chwytała z nogi że kroka nie mogłam zrobić więc brałam na ręce

moja mała wymuszała, ale juz ją powoli oduczyłam tego wymuszania - nigdy nie ulegaj bo to błąd. chocby nie wiem co ..

Zdarza sie :)

Czasem wymusza ale staram się nie być uległa :)

Nie. Jeśli uważam, że z jakiegoś powodu czegoś dziecku dać nie mogę to po prostu tego nie daję i już. Ze starszym synem tak postępowałam i tylko na dobre mu to wyszło :) Tłumaczyłam też dlaczego postąpiłam tak, a nie inaczej i tyle.

Odpuszczam jedynie w sklepie przy kasie jak stoi i wrzeszczy bo chce tic taki...:)

Oprócz brania na rączki to jak coś wezmę Małej to wymusza płaczem żebym Jej to oddała :/

dokładnie jak ja jestem w domu to tylk mnie widzi nawet na 5 min sie nie zajmie a przeszło to twojemu dziecku bo ja juz wymiekam chce byc stanowcza ale mi serce mięknie i biore na rece ale to jest jedyna kwestia w której ulegam bo w innych jestem stanowcza:)

czasem tak ma jeszcze ale wtedy usiłuje ją zabawić czymś np w domu biorę ją za rączke i mówie że idziemy się klockami bawić wtedy odpusci