zawsze troszke atrakcji by się przydało mimo, że się nie nudzę

Hehe, w ciąży zwłaszcza takiej kiedy się nie może pracować ogólnie jest lekko nudnawo, trzeba sobie wynajdywać zajęcia, więc tak, chciałabym troszkę więcej atrakcji, ale w sumie ze względu na ciąże i tak to jest niemożliwe, więc trwam l;)))

Na soboty wracam do pracy od nowego roku, co by sobie urozmaicić, co chwilę coś wymyślam, żeby nie wpaść w życiową monotonię.

to dobre pytanie:) w takim codziennym biegu ---zatracić się można:) ale u mnie są pewne przekonania w mojej małej rodzinie:) że w niedziele jest czas tylko dla rodzinki--czyli dla nas:) jak nie mamy kasy to jakiś spacer:)  wieczorem czasami.jak wracamy ze spaceru to napije sie małego piwka a mąż prowadzi wózek,lubimy tańćzyc i się wygłupiać:) to taka odskocznia:)

Tak jak Ewa :) atrakcje mile widziane, ale żebym się nudziła, to nie mogę powiedzieć..

Nudne?Nie,ale atrakcje jasne ze by sie przydaly tyle ze dzien musialby byc dluzszy o conajmniej 5godzin.

oj... zdecydowanie nie! starczy mi "atrakcji"!

nie jest nudne ale na atrakcje zawsze znajdzie sie miejsce ;)

 

Mam koleżankę która ma 3 dzieci i męża na delegacji (taka samo jak ja),koleżanka uważa że jej życie jest nudne i bez koloru,bo w kółko dzieci,niamo,pranie,zakupy,itp.

 

Tak, kazdy dzien zlew sie z kolejnym. Nie jestem znudzona ale życie z takim maluszkiem jest nudne. Oby do wiosny :D