Pozjadały niektóre, pozjadały... Strach napisać czasami własne zdanie bo można się narazić...

A ja dodam od siebie, że miałam dzisiaj sytuację z siostrą 35 lat- troje dzieci (14,6 i 4 lata), czwarte w drodze... Pakowałam do pudełka szparagały zakupione dla mnie i dla dziecka no i wszystko mam oczywiście nie tak.. Pieluchy tetrowe (10 sztuk białych, 2 szt kolorowych)" a na co Ci tyle, 3 wystarczy"... Pieluchy flanelowe 3 szt "a na cholerę ci one"... Płyn do kąpieli z oliwką z bobini- :nie używaj tego tylko kup emolium albo oilatium"....
Mogę tak wymieniać bez końca... Ok ma 3 dzieci ale to jest moje pierwsze dziecko, kupiłam to co uważam za stosowne i chcę się sama nauczyć na własnych błędach, będę mądrzejsza przy kolejnym dziecku... Wściekłam się dzisiaj, zresztą całt dzień chodzę zła jak osa...

O kogo chodzi?? Szukam i nie mogę znalezc :(

chyba przesledze ostatnie strony i zaczne szukac,szukac...

daleko nie trzeba:)

Ale o co chodzi? Bo ja jest nic nie zauwazylam. Mam nadzieje, ze to nie o mnie ;D

Haha po tym komentarzu juz raczej wiem o kogo chodzi;D Lena ma 2 lata a większość moich postanowień przed porodem jak i krótko po życie zweryfikowalo;) ale ja się do tego otwarcie przyznaje jak napisała mama wyżej uczę się ciągle bo każda sytuacja jest dla mnie pierwsza i nowa;) no i mimo że dziecko do 13m.z. miałam anioła, a teraz tak pół na pół ale też nie jest źle to nigdy nie byłam idealna mama która nie jest nigdy zmęczona i ma wszystko perfekcyjnie zaplanowane;)