chyba kazdej z nas sie zdarza:) u mnie na szczescie rzadko.

Nie,no co Ty,wcale ;)

jasne! idealny jest tylko GOD :)

A u nas ostatnio bardzo czesto :( praktycznie co dzien ;p

ojj i to nie raz :) jak go nie ma bo pracuje w delegacji to za nim tęsknie ale jak wraca to zawsze musi mnie czymś wkurzyć i czar mija :D

ja powiem wiecej - na MEGA MAXA :)

Zdarza się, ale na szczęście rzadko :)

maja1983  "Ja swojego to czasem tak bym trzepla ze nakrył by się nogami...:-/ "

tak ,ale wiem, że ja też czasem go wkurzam ;)