Je słodycze, ale nie codziennie, staram się zachować umiar ;p

Raz dziennie po obiadku dostaje cos slodkiego

tak, ale oczywiscie nie czekolady czy lizaki, tylko jakis biszkopcik czy paluszki, czasami swojej roboty jakies ciasto np sernik, biszkopt

pewnie tak, bo codziebnie zajmuje sie nim babcia :p

czasem ma takie dni, że właśnie biszkopt upiekę to zjada codziennie kawałek, a czasem tydzień nie zjada słodyczy a pójdzie do babci w sobotę czy niedziele i nadrabia.

Jeśc je ale nie często, staram się ograniczać do 1 raz w tyg góra 2 razy. Chyba że ktos go poczestuje to wtedy nie bronię, ale ograniczam np do 1-2 cukierków.  MIał okres że jadł codziennie przez ok tydzień ale szybko wziełam się za niego i ograniczyłam.

Czasem 23 dni z rzędu, czasem przez 3 dni nic - zależy. Mówię tu o czekoladzie itp.

 

Je jesli ma ochotę . Nie jakoś super często ale u nas słodycze w domu sa zawsze . Napewno nie cześciej niz raz dziennie ale średnio ze 3 razy w tyg pewnie będzie