mój też czapki nie cierpi , dlatego nigdzie z nim nie idę "w gośći" ;D bo drze się na maxa ;DD

moja to histerii dostaje jak ją ubieram na spacer ale jak już ubrana w kombinezon to odrazu śpi :)

Moja tak samo nie lubi się ubierać ;/

Mam to samo, jak córkę ubieram na spacer to jestem cała mokra z nerwów i jej płaczu krzykliwego. Czasami zasypia od razu,a czasami walczy jeszcze płaczem i wtedy już z wycieńczenia zasypia na spacerze. Myślałam,że tylko moje dziecko tak ma ,a okazuje się ,że większość niemowlaków się złości. Ciekawe do kiedy to potrwa? :)

ojej bidulek ;-) moj uwielbia wrecz..skojarzyl sobie juz, ze jak jest ubierany to znak ze zaraz wyjdzie, a ze spacerki to najlepsze co moze byc, w ogole nie marudzi, czasem nawet zanim wloze go do wozka to zdazy zasnac...nie lubi za to strasznie jak sie go wyciaga z wanny.Wtedy jest ryk

Moja lubi się ubierać :P nawet czasem sama się ubiera i zmuszą mnie żeby też się ubrała bo chcę iść dada

A mój uwielbia się stroic , potrafi 5x w ciągu dnia się przebrać . Mierzy moje szpilki , czasem paznokcie pomaluje , i makijaż sprawi :p tyle że ma 8 lat .

U mnie jest nerw przy czapeczce i przy wkładaniu w kombinezon bo nie może nóżkami ani rączkami do woli ruszać. Jest mu za gorąco i nie wygodnie ale na spacerze się uspakaja.

Też niestety to przechodzimy :/ A najgorsze jest to, że wcześniej tak nie miała.

tylko po kąpieli. a tak to mu nie przeszkadza :)