Jak jestem np w pracy.

Nie wiem jak odpowiedzieć, bo z małą byliśmy u psychologa, ale to my mieliśmy problem. Swoją drogą przez kogo twoje dziecko jest krzywdzone, bo żłobek/przedszkole zawsze można zmienić, jest kuratorium i policja. Nie bardzo ogarniam.

Nie ma to nuc wspólnego z pytaniami z wczoraj. Chodzi o przemoc w rodzinie. Pisałam o tym na blogu.

Ja chodzę na terapię. Moj synek tez potrzebuje, a najbardziej mąż.

Ostatnio nie. Jakiś czas temu.

Odciełam się ...Dlatego juz nam nie pomaga finansowo.

Ja nie rozmawiam z nią od 6.09 zeszłego roku. Wnuk nie pojechał z nią na ferie zimowe.  To z mezem zostawiam dzieci, kiedy ide do pracy... 

I rozumiem, ze Twoj maz stosuje przemoc wobec syna? Hmm... to chyba jednak psychologa potrzebuje bardziej Twoj maz, od dziecka.. Kati nic z tego dobrego nie wychodzi.. widac, ze Ty sie starasz bardzo... ale czy Twoj maz tez??

Psycholga potrzebuja odbydwaj,  bo synek zaczyna mieć problemy w szkole, w domu np straszy młodszą siostrę.

Idziemy z synem do psychiatry - chcę uzmysłowić meżowi jak bardzo nas krzywdzi.

Kati trzymam kciuki. Jestes naprawde super mama i zaslugujecie na spokoj i milosc