Moja ma 9mcy i od jakiegos czasu strasznie wierci sie podczas snu w nocy. Spi ze mna na rozkładanym narozniku. Musialysmy sie wyniesc z sypialni bo tak niemilosiernie zaczela sie krecic, ze spychala nas z lozka. Tak sie potrafi przewracac, ze zasypia obok mnie, budze sie po kilku godz a ona spi mi w nogach. Czasem boje sie, ze spadnie i przez to sama mam niespokojny sen, non stop sie wybudzam, zeby zobaczyc gdzie spi.

O spaniu w swoim lozeczku nie ma mowy, po protu od poczatku nie chce krzyczy wrzeszy placze wiec po ilus tam probach przez te 9mcy odpuscilam i poczekam az bedzie wieksza i bedzie mogla spac w takim bardziej doroslym lozeczku bo szkoda mi stresowac dziecka.

Czy malej sie cos sni ze az tak sie rzuca po lozku. Czasem nawet na snie usiadzie, przemiesci w inne miejsce i spi dalej ;-)