Mam to samo ...

Ja man wogole mozg w ciazy..trudniej mi sie mysli ..decyzje tez ..dizsiaj sie wkurzylam i poplakalam bocnie wiedzialam co mam na obiad gotowac a maly dawal w dupe..

Nie. U mnoe decyzja jest zawsze prosta- jak mi sie nie chce to nie robie, jak nie wiem co zrobic to pytam swoich co chca jesc , moj mi mowi a wtedy mowie to zrob :d hehe. Kiedys bylam taka ze wszystko musialo byc dopiete na przyslowiowy ostatni guzik i tylko nerwy sobie szarpalam. A teraz juz od kilki lat nie zmuszam sie do robienia niczego jesli mi sie nie chce lub nie wiem co zrobic lub czy gdzies isc. Np moj sie wkurza ze nie chodze z nim do jego siostry, wczesniej bilam sie z decyzja - isc czy nie isc a teraz poprostu zawsze moja odpowiedz brzmi - idz sam bo ja jej nie lubie i nie bede przebywac w towarzystwiecw ktorym zle sie czuje. Jak nie wiem w sklepie co kupic i nie moge soe zdecydowac to daruje sobie i nie kupuje nic i wychodze by za 3 godziny znow isc wiedzac juz co chce. Haha