Okna myłam zarówno w pierwszej ciąży, jak i teraz. Robiłam to w każdym z trymestrów i dzieliłam sobie pracę tak żeby nie było tego za dużo pod rząd i nie było problemów. Z tym, że moje ciąże nie były/ nie są zagrożone.

Długie mycie okien (a dokładniej trzymanie rąk w górze) może prowadzić do oderwania się łożyska, na twoim etapie nawet do Przedwczenego porodu. Może poproś męża żeby umyl okna?

Maz chory, Syn chory :-( Ja i tak z tydzien jeszcze poczekam z tym myciem. Poza tym, do mycia samych szyb wezme specjalnego karchera od mamy, to szyby szybko, tylko ramy dlugo....

takimi sprawami zajmuje sie u nas mąż, ale zdzarzylo mi sie w pierwszym trymestrze umyc ze 3 okna

U mnie nie ma rzeczy ktorej bym w ciąży nie robiła. Nawet malowalam pokoje:) jesli dobrze sie czuje to ok moge wszystko, no chyba ze bym sie zle poczula to oczywiśte jest dla mnie odpoczynek i wyreczenie sie mezem.

poproś siostę albo jakąś inną znajomą dobrą koleżankę niech ci pomoże. ja nie miałam zagrożonej ciązy ani nic z tych rzeczy a lekarz już od 2 trymestru zabronił mi wieszać firanki czy myć okna bo to niby może powodowac skracanie sie szyjki macicy i przedwczesny poród