Ja kupiłam, zobaczymy czy mi się przyda

ja kupywałam:) przyadł mi sie,nawet teraz czasem go uwazywam a ma roczek:)

Ja też chyba kupuję - patrzę po znajomych, to raczej im się przydaje. Wydatek w sumie nie taki duży (ok. 40 zł)

Ja kupiłam w komplecie z łóżeczkie stolik do przewijania.

ja też kupiłam usztywniany na łóżeczko, moim znajomym się przydał.

Ja kupiłam..wolę mieć..

miej litość dla swojego kręgosłupa ;) mi się przydaje, chociaż Marcin już się  na nim ledwo mieści...

Ja przy pierwszym synku nie miałam i teraz też raczej obejdę się bez niego(wygodnie mi było przewijać małego na łóżku)

ja bym go nie kupiła bo wedlug mnie to zbedny wydatek ale teściowa kupila wiec jak juz jest to chyba bede go uzywac ;) 

Jeśli masz zamiar przewijać na łóżku to rzeczywiście wystarczy ceratka.

A tak z doświadczenia po znieczuleniu, mam po zoo plecy jak stara babcia, nie dałabym rady pochylać się nad łóżkiem kilka razy dziennie. Pochylam się tylko raz bo na łóżku ją wycieram i ubieram po kąpieli, trwa co 5-10 minut i jak kończę i się podnoszę to plecy mi pękają z bólu.

Ja mam przewijak sztywny, najpierw miałam kołyske, a przewijak musiałam położyć na stelażu od wanienki (nie komoda tylko sam stelaż) po tym jak pierwszy raz zabrałam się do przewijania na łóżku i mąż musiał mnie podnosić :(  Teraz mam łóżeczko i przewijak leży na łóżeczku.