mnie czasami zakluje ale mamcia twierdzi ze to miesien sercowy..i tez cisnienie mam prawidlowe.

no wlasnie moja tak samo mi mowi, a poza tym tlumaczy, ze serce zwieksza swoja objetosc i wydajnosc , ale slabo mnie to przekonuje ;)

a może cos z płucami?

ja też parę razy miałm takie kłucia z lewej strony.kuła mnie wtedy też prawie cała lewa pierś.moja mam mówi że to nerwobóle.przed ciążą też mi się to zdażało ale nie tak mocno jak w ciąży.

mnie nie bolalo. moze udaj sie do lekarza i niech sprawdzi co sie dzieje.

jutro ide na zajecia ze szkoly rodzenia, podpytam sie i napisze, dzieki za odpowiedzi ;)

Zależy od przypadku, mnie badano pod tym kątem, bo drętwieje mi lewa strona i mam nerwobóle okolic serca i okazuje się że taka już moja uroda, serce źle przyjmuje wysiłek jakim jest pompowanie krwi dla dwojga i dlatego są tekie objawy. Ale nie jest to ani żaden zawał, ani wieńcówka, ani nic poważnego. tylko takie kłócia, drętwienie i ucisk. 

Mnie czasem zakluje, ale ja już tak mam od lat. Ale miałam za to kołatanie serca koło 15 tygodnia i duszności w nocy - okazało się że mam ciążowe problemy z tarczycą (choroba gravesa-basedowa). Biorę na to leki i jest ok.