lepiej weź dużo miejsca nie zajmuje a może się naprawde przydać ;) ja napewno wezmę tak doradziły mi znajome ;)

U mnie w szpitalu byly smoczki- reklamowki Nuka, na poczatku nie chcialam dawac ale duzo plakal i faktycznie jak w koncu dalam to pomoglo od razu, poza tym jak nie mial smoka to pakowal sobie cala reke do buzi....Wiec radze wziąć.

smoczek to na tyle mala rzecz, ze nie ma co sie zastanawiac mozna brac, nawet jak sie nie przyda.. w koncu duzo nie wazy:) pozdrawiam

Ja już mam spakowany w razie "W" :D:D

u mnie od początku poszedł w ruch taki miał odruch ssania

No jasne ze weź - może okazac sie akurat zbawienny ale moze sie tez wcale nie przydać;) Dużo miejsca nie zajmuje, waży tez niewiele, wiec się nie przeciążysz;)

W Wejherowskim szpitalu położne nie były zachwycone jak widziały smoczek....

ja wzięłam, ale mój mały wcale nie chciał go wziąć..
koleżanki synek ssał cały czas :)

ja miałam i się przydał