« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justwr09
justwr09

2012-09-21 15:08

|

Noworodki

Czy była u ciebie w domu położna po narodzinach dziecka?

pytam z ciekawości, bo u mnie nie była, to moje drugie dziecko, nic się nie dzieje i stwierdziłam, że nie potrzebuje :D a wy? :)


91.11%
TAK
8.89%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czeremcha88

bedzie przed i po porodzie.smiley

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justwr09

czeremcha, to Ty jeszcze sie nie rozpakowałas? :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana

Była położna raz a jakiś czas temu nawet pielęgniarka środowiskowa, co mnie trochę zdziwiło.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czeremcha88

haha wink

i tak Cie lubie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czeremcha88

om mialam na 15 a usg mam na 27....

czekamy.... wink

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justwr09

hehe, przed porodem też położna przychodzi? ;]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czeremcha88

wlasnie musze po nia pierwsze przedzwonic a ona oceni czy moge juz jechac do szpitala na rozpakowanie....paranoja. angry inaczej moga byc nieprzyjemnosci w recepcji...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

do mnie położna bardzo szybko przyszła, wyszłam w środę ze szpitala, a ona już chciała być w piątek, ale, że nie miała jak do mnie dojechać to przyszła dopiero w poniedziałek i była u mnie prawie 2h

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

U mnie była, mimo iż o to nie prosiłam. Mało tego. Uważam, że przychodziła niepotrzebnie... Ale ważyła małego, który namiętnie przybierał na wadze :)
Jest wcześniakiem, więc pewnie dlatego miała przykaz nawiedzania nas.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana

U mnie z kolei wcale się nie spieszyła - wyszłam ze szpitala w piątek, umawiała się żeby przyjść chyba w środę. No i była nie dłużej niż 10 minut, wypełniła tylko jakieś papiery, zostawiła numer telefonu.... i już jej nie było.

Za to pielęgniarka środowiskowa...... uuuuu.... czułam się jak na jakiejść kontroli. Oglądała WSZYSTKO, zaglądała prawie wszędzie, pytała o masę różnych rzeczy i to po kilka razy.

Twój komentarz