« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
akjam

2012-07-02 21:27

|

Higiena i pielęgnacja

Czy calujecie swoje pociechy w usta?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patipoznan

mój mały uwielbia po brzuszku i w policzki a w usta to tak nie za bardzo :)

Uwielbiam:* Nie palę,dbam o higienę więc czemu nie.Najchętniej to bym zjadła calutkie,ale tak nie mogę,więc chociaż buziaki kradne(oczywiście w otwarte usteczka nie).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412

Uwielbiam calowac mojego Bobika.
Tak jak kolezanka wyzej nie pale,dbam o higiene jamy ustnej to czemu by nie:)
A najbardziej to kocham calowac stopy i policzka:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamasia

Oczywiście,zawsze całowałam i całować będę :)

nie ma miejsca na ciele Nataszki, którego bym nie całowała. Kocham ją na maksa i całować będę do póki się da

Ja tak maż ma zakaz bo pali hehe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90

Nie wolno! W gazetach dla mam jest napisane, że się nie powinno całować dzieci w usta, ponieważ przenosi się próchnicę. tak samo jest z całowaniem rączek, które później dzieci biorą do buzi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justmee

Nie wolno! W gazetach dla mam jest napisane, że się nie powinno całować dzieci w usta, ponieważ przenosi się próchnicę. tak samo jest z całowaniem rączek, które później dzieci biorą do buzi.

Gazety nie wychowają Ci dziecka...Nawet sobie nie zdajesz sprawy co dzieci biorą do buzi! Nawet nakbardziej pilnująca matka i tak nie dopilnuje tego aby dziecko nic nie wsadzało do buzi!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pusia3

ja całuję wszedzie - po brzuszku, policzkach, czółku, szyjce stópkach, a nawet pod pachami - wtedy najgłośniej się śmieje. Jednak nie bardzo suię garnę do całowania w usta, bo zaraz jak cokolwiek zblizy się w ten rejon to otwiera szeroko buźkę i wysuwa język żeby ssać lub posmakować, a jakoś nie wyobarżam sobie "całować się z dzieckiem". Dla mnie to nieprzekraczalna granica. Na tę chwilę myślę, że nawet kiedy trochę podrośnie to nadal ta granica pozostanie. Wszędzie tylko nie w usteczka :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
duszka7

W usta nie, ale w stopy, nóżki, brzuszek, po szyi, po główce...uwielbiam :)

Twój komentarz