Wkurza mnie takie gadanie jak cholera. Mam synka wczesniaka 2 lata i tylko raz byl chory i na nic takiego. Corka w tym wieku miala juz pelno chorob za soba. Jak slysze, ze faceci sa slabsi to mi sie noz w kieszeni otwiera.

Coprawda mam dwoch synow ale maja siostry cioteczne... ktore w swoim zyciu wybraly tyle antybiotykow ze szok... ciagle cos im jest bez przerwy uszy gardlo druga znowu zapalenie pluc krtani obie maja pelno alergii no obłed...nie powiem bo moi chlopcy jak zaczna sie przeziebiac to lubi to wracac. Tutaj plec nie ma nic do rzeczy.mnie tez denerwuje takie szufladkowanie...

Gada bzdury...

Jesli chodzi o zapalenie uszu to naprawde chłopcy częściej na to zapadają oraz dzieci na butelce .
U nas sie zgadzało , Tomek miał trzykrotnie , tfu , tfu odpukac Basia jeszcze nie .

Zapalenie ucha środkowego jest jedną z najczęstszych przyczyn wizyt dzieci w gabinecie lekarza. Według statystyk aż 75% dzieci przed 5 rokiem życia choć raz przebyło tę chorobę, a większość stanowili chłopcy. Najczęściej na zapalenie ucha środkowego zapadają dzieci do drugiego roku życia, później zachorowalność spada.

Zapalenie ucha środkowego jest jedną z najczęstszych przyczyn wizyt dzieci w gabinecie lekarza. Według statystyk aż 75% dzieci przed 5 rokiem życia choć raz przebyło tę chorobę, a większość stanowili chłopcy. Najczęściej na zapalenie ucha środkowego zapadają dzieci do drugiego roku życia, później zachorowalność spada.

https://otolaryngolodzy24.pl/blog/zapalenie-ucha-srodkowego/


– płeć (chłopcy częściej niż dziewczynki chorują na nawracające zapalenia ucha),
http://entitis.pl/jakie-czynniki-zwiekszaja-ryzyko-zachorowania-na-ostre-zapalenie-ucha-srodkowego-ozus/#

No wiadomo ze sa choroby , na które czesciej choruja chłopcy a na inne z kolei dziewczynki, ale ogólne stwierdzenie że chłopcy częściej chorują niż dziewczynki to nieprawda. U nas zapaleniem uszu jest akurat na odwrót, mały- na butelce- nigdy na to nie chorował a ja jako dziecko, na piersi byłam chora non- stop na zapalenie ucha, angine itd.

Moj starszy synek odpukac jeszcze nie mial chorych uszu. A znajomej corka ma kilka razy w roku a sa w jednym wieku. Jest tak naszpikowana antybiotykami ze masakra.

Ciężko powiedzieć czy tak faktycznie jest czy u nas to tylko zbieg okolicznosci ;) Syn kiedyś ciagle chory na uszy , córka dużo rzadziej.