« Powrót Następne pytanie »

2012-04-14 13:03

|

Poród i Połóg

Czy chodziłyście do szkoły rodzenia?

U mnie jest otwarta nowa szkoła rodzenia :) I myślę nad pójściem tam, ale problem z tym ze to jest popołudniu od 15-17, i martwie się jednym czy będę musiała chodzić sama bo mój partner może czasem zostawać dłużej w pracy i będę musiała pójść sama lub może zabiorę ze sobą znajomą która też tam chodziła :)))

Ale myślę ze lepiej gdy jest przy nas partner prawda...
Jak było u was?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamagosia84

Ja właśnie ze względu na godziny pracy męża nie chodziłam,trochę szkoda,ale dużo czytałam i zdaję się na położną przy porodzie,niekiedy w czasie porodu nauki ze szkoły rodzenia gdzieś ulatują i natura sama nas uczy i podpowiada,co robić

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur

ja nie chodzilam - nauczylam sie w praktyce :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Nie chodzilam i jesli kiedykolwiek bede jeszcze w ciazy rowniez nie pojde.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ladida1

ja pierwszy raz poszlam z mezem lecz go odeslalam gdyz wszystkie kobiety byly same a facet no coz..przydatny jest tylko do zdejmowania materacow:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
westi24

Chodzę z mężem ale wiem że pewnie kiedyś wypadnie taki dzień że on będzie w pracy i będę musiała iść sama



Nie chodzilam i jesli kiedykolwiek bede jeszcze w ciazy rowniez nie pojde.
Ja też:-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasa512512

U mnie w mieście była szkoła rodzenia refundowana z NFZ gdzie uczęszczałam i tak szczerze to jak miałabym płacić ok 40 zł za 1 zajęcia to bym się wkurzyła. Przekazują oni tam informacje te same co są w gazetach dostępnych w kioskach dla kobiet będących w ciąży.
Jedyną zaletą było to że była praktyka na fantonach z pielęgnacji i kąpieli maluszka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati888

My właśnie zaczęliśmy chodzić na szkołę rodzenia ;) i słyszę same dobre rzeczy na temat szkół rodzenia ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fliebe

Ja wlaśnie sie zastanawiam czy iść czy nie. U mnie w przychodni prowadzona jest szkoła rodzenia. Polożna sama mnie zapisała, nie pytając sie czy chce czy nie. Dała kartkę i tyle. Jak dla mnie te wszystkie szkoly rodzenia to troche głupota. Dawniej kobiety nie chodziły i dawały sobie radę.