no ja też to słyszłam że tak się może dziać...ale ile w tym prawdy to nie wiedomo! na pewno zależy to od kobiety i jej organizmu!...bo jednej to coś da a innej nie!...mi np. w 41 tyg ciąży dali oxytocyne na porodówce i nic!!! echo!! poleżałam 3  dni na patologii i samo poszło...urodziłam w 1 i pół godziny!...tak więc te metody pomagają,ale nie każdemu!!!

Pozdrawiam:)

Nie zaszkodzi jeśli sprubujesz. Tylko nie przesadź z temperatura co by Ci sie słabo nie zrobiło. Powodzenia.

jezeliniepomaga zmiana pozycjicieplaalenie goraca kapiel  iskurzcze sa nadal to mozliwe ze zaczal sie porod ,najlepiej jak ktos bedzie z toba jak bedziesz brala kapiel zebys niezaslabla  jezeli beda regularne co 8  5 minut czas do szpitala

ja też słyszałam o tym i wydaje mi sie że to prawda jeśli to są tylko skurcze przepowiadające to po ciepłej kApieli powinny ustąpic a jeśli dalej są to prawdopodobnie porud sie zaczął

To prawda. Jezeli falszywy alarm to skurcze zanikna. Jezeli porod to sie nasila.

Ja miewalam od ok. 30. tc nieregularne, bolesne skurcze. Wchodzilam do wanny z ciepla woda i jak reka odjal... mijaly.

Chodzenie naprawde pomaga, ale moja koleżanka tak chciała już urodzić (2 dni przed terminem) że strasznie zawzięła się na chodzenie po schodach w szpitalu, że po jednym dniu takiego łażenia rzczywiście zaczęła mieć skurcze, ale do tego jeszcze krwotok. Skończyło się szybkim cc w narkozie i przetaczaniem krwi.

Więc tu chodzi raczej o spacerowanie  a nie maraton na siłę.

Chodzenie pomaga - w sensie "przyspiesza poród"  ;)

ja tez wchodzilam do wody jak mialam skurcze i pomagalo - do czasu :P

Chodzenie natomiast pomaga, jezeli masz skurcze porodowe. Jezeli nie, no to na wiele sie nie zda.

Ja przy ostatnim porodzie, jak zaczely sie u mnie regularne skurcze (mialam 3 cm rozwarcie) to poszlam chodzic (do swojego pokoju itd., przebrac sie, pospacerowac), a wracalam 15 minut pozniej doslownie na czworaka... z 9 cm rozwarciem a 20 min. pozniej mlodziutka sie urodzila.