któregoś dnia mnie naszło to litrowe zjadłam hehe ale rzadko jem je w ciąży

w pierwszej ciąży jadłam lody każdego dnia... i to koniecznie Magnum w złotej polewie.... drogi interes:P teraz na szczęście mnie tak nie ciągnie do lodów, ale jeszcze tyyyyle przed nami ;)

ja mam duza ochote na lody :) czesto z partnerem chodzimy na lody i biore sobie 3 duze galy z bita smietana heh :P

Coś w tym jest bo ja mam bardzo często ochotę na lody! Nic mnie po nich nie boli, wprost przeciwnie - przynoszą ulgę:)

jedyna moja zachcianka w ciazy to lody ;) i jem ich bardzo duzo;) ale nic mi po nich nie jest

Jem je sporadycznie , ale jem. Zazwyczaj tartuffo kokosowe :)

Mi się jakoś 2 tyg temu włączyła faza na lody,najlepiej wchodza mi Big Milki ;)mało kaloryczne i najlżejsze ;) Nie jem ich co dziennie ale jak najdzie mnie ochota to się skuszę. Ale brzuszek po nich mnie nie boli.

Mialam taka tygodniowa jazde lodowa ale mi przeszlo :)

Lody mogłabym tonami jeść, w ogóle wraz z 19 tygodniem moja dieta poszła w dal a ja jem słodkie jak durna :)

W pierwszej ciazy moja zachcianka byly wlasnie lody, moglam je jest tonami :)