« Powrót Następne pytanie »

2012-08-01 18:39

|

Pozostałe

Czy czujesz się patriotką?

Czy czujesz się patriotką,czy znasz Naszą historię?

Zauważyłam że niektóre kobiety mieszkające za granicą,piszą do dziewczyn mieszkających w Polsce ,,U Was,,w Polsce .....
Więc to już nie jest ,,Wasza,,Polska?


Czy czujesz się patriotką?Czy jesteś patriotką?


51.06%
TAK
48.94%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka

Tak, nawet bardzo się czuję. Gdy tylko mogę jestem na wszelkich obchodach itd.

Mam zamiar także wychować swoje dziecko w duchu patriotycznym i szacunku do ojczyzny.

Śmiać mi się chce z tych panienek które powyjeżdżały za granice i są teraz wielce światowe.

Czuje sie. Na tyle na ile mozliwe bedac samoukiem, Polska historie staralam sie zawsze poznac. Szczegolnie pomocne w tym byly piesni geniusza J.Kaczmarskiego. 

Niestety edukacja w UK nie pozwolila mi ksztaltowac wiedzy historycznej w pelni, ale milosci do kraju mi nie zabrala. Kocham Polske, lecz nie slepa miloscia...

Mamy chujowy rzad..

Zawistna mentalnosc...

Jako narod narzekamy za duzo..

Nie mowiac o konserwatyzmie katolickim..

Ale nie kocha sie za cos, a pomimo wszystko jak to mowia. Kocham moje wspomnienia z dziecinstwa, i ciesze sie duma za moich przodkow walczacych pod monte casino. 

:)

ksiezniczka a co ci przeszkadza ze ktos za granice wyjechal? jak zazdroscisz to tez wyjedz. ja sie nie wybieram bo mi tu dobrze, ale i nie zazdroszcze nikomu :p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

aiwil mylisz pojecia:/ jaka zazdrosc kobieto, sama zyje za granica i widze co sie dzieje z tempymi laskami jak jak i kolesiami, zalezy od czlowieka jak sie z tym obnosi i co ma w glowie, ka kocham swoj kraj jestem patriotka w 100% pierdole rzad ale to do patriotyzmu ma sie jak gowno do twarogu,  wiem ze tu w szwecji nigdy nie bede u siebie i nigdy nie beda mnie traktowac na rowni sobie, ale mam ich w dupie! zyje tu bo mi dobrze, ale jesli kiedys bede miala mozliwosc zyc dostatnie na swojej ojczyznie bez zastanowienia pakuje manaty i wracam na stare KOCHANE "smieci"

tu nie chodzi o zazdrość tylko. Tylko o to-że jeżeli ktoś jedzie z zadupia za granice to nagle robi z siebie och i ach. I traktuje z góry tych którzy zostali i starają się jakoś wiązać koniec z końcem. Takich lidzi życie powinno nauczyć pokory bo nie mają w sobie ani krzty. Tak samo dzieje się z młodymi ludźmi którzy wyjeżdzają ze wsi/miasteczka do wiekszego miasta. Człowiek ze wsi wyjdzie-ale wieś z człowieka nigdy!!! Trzeba pamiętać gdzie jest dom, i skąd pochodzimy. Tu w Polsce jesteśmy u siebie-tam za granicą-zawsze będziemy obcy. 

a no są tacy, są...ehhhh płakać się chce, ale jak kiedyś po dupie od życia dostaną to moze zmądrzeją..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84

Poducha dobrze to ujęła, jestem za granicą z wyboru lepszego zycia. W Polsce tyle lat nauki, studiów itp i brak pracy ,juz nie mówie o pracy w zawodzie ale o gdonych zarobkach na utrzymanie domu itp.A tutaj mogę sobie na wiele pozwolic i wiem za co zapierdalam.A w Pl się ciesza z takich jak ja bo im statystyki o bezrobociu spadają.Politykę mam w dupie,na nic nie liczę od państwa polskiego, tu dostałam więcej przez  4 lata niz przez całe życie w Pl. Ale tam jest mój dom rodzinny i rodzina,wspomnienia...Czasami jest trudno ale wolę życie tutaj w dostatku niz tam w biedzie i może patologii.A patriotyzm ma niewiele z tym wspólnego.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati88

Coś mi się wydaje,że ja jeszcze nie dorosłam do patriotyzmu.Nie interesuję się zbytnio historią naszego kraju...Całkiem możliwe,że kiedyś zmienie do tego podejście.

A za granicę jeżeli w ogóle wyjadę,to tylko i wyłącznie aby lepiej zarabiać i zapewnić lepszy start naszej córce.A nie po to,żeby się z tym obnosić i wywyższać,że ja przecież za granicą jestem,a wy dalej w biednej Polsce...Bo to nie o to chodzi.I zapewne będę tęsknić za naszym krajem.Wątpię,że poza Polską poczuję sie jak u siebie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka

Poducha wie o co chodzi.

Z mojej perspektywy : Polaczki pracują w angielskiej fabryce za najniższą krajową i czują się Panami, bo zarabiają więcej niż osoba wykształcona w Naszym kraju. Dlatego myślą, że mogą mieszać z błotem swoją ojczyznę. A tak naprawdę są angielskim plebsem. Nie mówiąc już o tym, że jeden drugiemu by do gardła skoczył, byle by wylizać dupę anglikowi. Może  zbyt mocne słowa, ale taka jest rzeczywistość. Nie mówię, że wszyscy tak mają, sama mam rodzinę za granicą.

nie wiem czy bardzo się czuję, ale w pewnym stopniu na pewno. Tak jak poducha napisała-jak będę miała możliwość wracam do Pl, nie wiem czy to będzie za dwa, trzy lata, czy moze za 5. Ale kiedyś na pewno wrócimy, bo choćby nie wiem jak było nam tu dobrze, to nigdy nie będziemy tu u siebie i nigdy też nie poczuję się tu jak w domu..mimo tego, że mam tu całą rodzinę.

A ile polek pracujących po sklepach udaje że nie są polkami..idę na zakupy do lidla-wiem że laska jest polką-wszysy wiedzą! Ale 'niby' po polsku nie mówi-śmiech na sali! Jeszcze angielskiego się taka dobrze nie nauczy, a polskiego już w gębie brakuje...;/

Twój komentarz