A sonda gdzie ? ;)

Po pewnym czasie potrafi się to stać tak męczące, że na fb np. wybieram opcję " nie obserwuj". I to nawet nie chodzi czy jedno czy kilka tylko chodzi o częstotliwość wrzucania. Ja rozumiem, duma rodzica, ale nie każdy ma ochotę oglądać tę dumę każdego dnia w kilkudziesięciu ujęciach (na ogół sobie podobnych).

Nie, każdy ma do tego prawo. Jesli ktoś nie chce tego ogladać niech nie ogląda

moja opinia to : róbta co chceta :P w ogóle mnie to nie denerwuje ;)

Roślin tak mało pytań już zadaje, ze aż zapomniałam ;D

Ja tak mam z koleżanką co ma "synusia" w postaci psa :P Też w końcu ukryłam jej posty bo ile można.

Nie. Tu na 40-stce jest mi obojętne a ja fb nie mam takich zajomych. Ale gdybym miała to mi byłoby to obojętne.

Zdjęcia dzieci mi nie przeszkadzają, ale jak na fb mam znajomych którzy wrzucają po 30 zdjęć samochodów, to ich nie obserwuje, bo mi zaśmieca tablice ;p

zdjęcia dzieci mi nie przeszkadzają, ale jak widzę jakieś pierdoły na fejsie o każdym niemalże pierdnięciu jak ktoś pisze to mnie to irytuje.bardziej mnie denerwują jakieś głupie zaproszenia do gier i innych badziewi :P