ja na to że jak nie chce i nie ma problemu to nie dawać. mój prawie nie używa smoka. a po za tym dlugie ssanie smoczka powoduje potem wady zgryzu i wymowy. Teściowa moim zdaniem chce ci wpoić wiedze swoją. nie przejmuj się, nie przyzwyczajaj synka , bo odzwyczaić bedzie trudniej...

Malutki ma już 5 miesięcy,a ty napewno wiesz lepiej czego mu potrzeba:)

Sluchaj siebie a nie wymyslow tesciowej.Jak dziecko nie chce smoka to po co dawac na sile. Moj syn tez nie chcial przynajmniej problemow z oduczaniem nie bylo.

Jeśli daliście radę przez 5 miesięcy bez smoczka to bez sensu teraz do smoczka przyzwyczajać. My używamy smoczka, ale sporadycznie i też mnie denerwuje jak teściu mojemu synkowi smoka wciska nie wiadomo po co.

Tłumaczę ale jak grochem o ścianę Tydzień temu dałam mu na chwilke tak dla "jaj" a jak zaczął doic to zabrałam :) najgorsze to ze mój K to widział i twierdzi ze mama ma racje No ale to ja spędzam czas z dzieciakami i wiem najlepiej Ehhhh szkoda słów Dzięki za odp

I to mu właśnie powiedz.To Ty siedzisz z dziećmi i jak maleństwo marudzi to Ty je uspokajasz,i dajesz radę bez smoka!:)

nie ma sensu mu dawac smoka jak jest grzeczniutki a 5 miesiecy to juz kawal chlopa ;) Eh te tesciowe. Sluchaj siebie Ty znasz malenkiego i jego potrzeby najlepiej.

Bardzo dobrze robisz i kropka:D Moje dzieciaki chowane bez smoczków i jakoś sobie radzą z oddychaniem:P

Nie dawaj mu smoczka! jeśli dziecko nie jest przyzwyczajone to powinnaś się cieszyć. Nawet nie wiesz jak trudno jest później oduczyć malucha od smoczka , poza tym długie jego stosowanie może wpływać na uzębienie, zgryz pomimo tego, że niby już nie wpływają na to super smoczki, nie masz pewności w 100%. Powiedz teściowej, że jak chce wychowywać dziecko to niech sobie urodzi , a nie się wpieprza ;)

co ona pier....i Glupota by bylo uczyc dziecko na sile czegos za czym nie moze tesknicskoro tego nie mial..i tym bardziej ze jest grzeczny,ma humorki jak kazde dziecko i kazdy dorosly..wez jej nie sluchaj.Jedno dziecko chce smoka a inne nie,ja nie jestem przeciw(moj maly czasami sie przyssa) i nie jestem za.nie przejmuj sie,powiedz jej ze ty dobrze wiesz czego twoje dzieci potrzebuja