« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
muffka
muffka

2013-03-29 15:26

|

Ginekologia

Czy ginekolog zawsze wpuszczał Waszych mężczyzn do gabinetu?

Pytam, bo moja ginka nie wpuszczała mojego mężulka :( Tylko dwa razy mógł wejść i pogapić się na monitorek z dzidzią. Raz wręcz poprosiłam że chciałabym żeby mi towarzyszył a ona na to że nie bo nie ma po co.... nieźle, ogólnie kobietka miła i bardzo sympatyczna, ale jeżeli chodzi o to to ma u mnie gigantycznego minusa... Wolałam jak mężulek był w gabinecie (chociażby dlatego że ja z przejęcia wszystko zapominałam co ona do mnie mówiła heheh). To jak było u Was?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cleogosia

Bez problemu,nawet sama pytala czy by chcial wejsc.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Nigdy nie było z tym problemu. ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lenciax33

mój zawsze wpuszcza:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

jeśli mój mąż może się zwolnić z pracy to jest na każdej wizycie, lekarz nie ma żadnych przeciwskazań, mąż jest też przy normalnym badaniu na fotelu.
a jak nie może być to później ogląda filmy z usg w domu
ale żeby lekarz nie pozwolił wejść? przecież to jego dziecko, niech też popatrzy i posłucha :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0

Mój chodzi ze mną na usg od 6 tygodnia. I na następne (3d) też chce iść. Podczas zwykłych badań nie ma go ze mną no bo i po co? A jakby pani gin wyprosiła go albo nie wpuściła podczas usg to... zmieniłabym ginekologa. ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

Moj wchodzi tylko na usg by popatrzec na dzidzie, i czasem pyta o coś gina, jak zobavczyl dzidzie 1szy raz to byl tak szczesliwy :) Naprawde polecam!.
W sumie na samo badanie sama nie chce by wchodzil, ale lubie jego mine jak patrzy w monitor.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rudzia22

Jak na razie wchodzi ze Mną za każdym razem;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milionbzdur

Jak chodziłam prywatnie, nie było problemu. Teraz kiedy chodzę do innego na nfz nie wpuszcza go. Nawet do położnej nie może wejść i posłuchać serduszka :/ A przecież to też jego dziecko i chce uczestniczyć we wszystkim. Może wejść jedynie na usg ale ono jest wykonywane w innym gabinecie i przez innego lekarza. I pamiętam durną położną i jej tekst za pierwszym razem jak chcieliśmy wejść razem "Przy nim będzie się pani rozbierać?!". Nosz kur** mać jakbym wstydziła się przy nim rozebrać to chyba nie mielibyśmy dziecka...! :/ Jeśli ojciec chce, powinien mieć prawo wejść na badanie. Dlatego teraz zastanawiam się nad zmianą lekarza.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

moj gin nawet nalegał ale mówił że nic na siłę, zabieram go ze soba tylko na usg ale lekarz niema nic przeciwko by była w gabinecie n a każdej wizycie- dziwie się Twojej gin...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

u mnie tylko 3 wizyty nie był tak to cały czas bo 2 pierwsze to miałam USG dopochwowe a na jednej nie mógł ze mną iść bo musiał być w pracy ale tak to jak chciałam to go gin wpuszczał na USG :)