« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabelac
izabelac

2012-01-08 22:24

|

Dieta niemowlęcia

Czy gotujecie wode 5 minut? czy woda surowieje? jak to u Was wylgada?

Drogie mamusie, mam pytanie, czy rzeczywiscie gotujecie wode do mleka modyfikowanego conajmniej 5 minut? podajecie ja zawsze tuz przed karmieniem? Czy podgrzewacie? jak to wyglada u Was?jak w nocy? napiszcie jak Wy to robicie. slyszalam tez ze woda przegotowana surowieje po jakims czasie, to prawda?jak tak to po jakim? Z gory dziekuje za odpowiedzi.

Odpowiedzi

ja jak wstaje rano to wlewam w butelkę 70 ml zimnej gotowanej wody która była w czajniku po nocy. a reszte gotuje ponownie i dolewam do 120 ml. jest wtedy w sam raz ani za gorące ani za zimne :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

nigdy nie gotowałam 5 minut

lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund

zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem

przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam

na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

nigdy nie gotowałam 5 minut

lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund

zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem

przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam

na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13

nigdy nie gotowałam 5 minut

lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund

zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem

przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam

na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę
Robiłam tak samo, tylko bez podgrzewacza. Po prostu go nie miałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1520

ja jak wstaje rano to wlewam w butelkę 70 ml zimnej gotowanej wody która była w czajniku po nocy. a reszte gotuje ponownie i dolewam do 120 ml. jest wtedy w sam raz ani za gorące ani za zimne :)
robię dokładnie tak samo. zawsze tak robiłam odkąd mały je z butli.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwa84

nigdy nie gotowałam 5 minut

lałam do czajnika bezprzewodowego kranówkę i się gotowała normalnie jak to w takim czajniku pewnie ze 30 sekund

zawsze miałam odlaną w dzbanku przegotowaną zimną wodę aby wymieszać z wrzątkiem

przed położeniem się spać gotowałam wodę w tym czajniku, a jak mała budziła się w nocy to włączałam czajnik z tą już ugotowaną wcześniej wodą i nie czekałam aż się ponownie zagotuje tylko podgrzewałam

na wyjazdach przed nocą gotowałam wodę i wlewałam w termos, obok butelka z zimną przegotowaną, jak mała się obudziła to szybciutko robiłam mm, czasem używałam też podgrzewacza, ustawiałam w nim butelkę z wodą na całą noc na 37C żeby woda miała tą samą temperaturę
ja robie tak samo :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

u mnie wyglądało to tak. gotowałam raz dziennie wode na mleko. i nigdy woda nie wrzała mi przez 5 minut. jak tylko zaczęła wrzeć wyłańczałam. a jak robiłam mleko, np. w nocy, to wlewałam te 210 wody zimnej - przegotowanej- i do mikrofali. a potem miarki i mleko gotowe ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monole7

Gotuję wodę z butelki (żywiec/primavera) ale tylko do momentu wrzenia - myślę, że krócej niż 5 min. Taki wrzątek wlewam do termosu. Drugi garnuszek gotuję i odstawiam do wystygnięcia. Jak robię mleko to tylko mieszam gorącą wodę z termosu z tą zimną. A o surowieniu wody nigdy nie słyszałam:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcysiaaa20

nigdy nie gotowałam 5 min
zawsze mam wodę w dzbanku przegotowaną potem do mikrofali na chwilę i mam ciepła wodę do mleczka:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabelac

no wlasnie szukalam na temat tego suowienia wody i nic nie znalazlam tylko na forach jakies osoby pisaly.. zadnego potwierdzenia z wiarygdnego zrodla. No to chyba sobie ulatwie to przygotowanie mleczka bo do tej pory to tak jak napisane na opakowaniu bylo robilam..ale to meczace w nocy np jest..dziecko glodne ja stoje nad tym garnuszkiem i czekam te 5 minut..potem studzenie itd.. a podgrzewacz stoi.. hmm to po co ja go kupilam. I tylko slysze nie podgrzewa sie'' to po co to wymyslili? Dziekuje za odpowiedzi :)