Dzieci są niczemu niewinne,to rodzice są winni zachowania dziecka;)

No właśnie, dlatego wkurzona byłam nie tyle na dzieciaki ale na matki. Ja rozumiem, że może mają to na codzień w domu i nie reagują ale w miejscu publicznym nie każdy ma ochotę słuchać "jaaaaaaaaaa Cięeeeeeeeee nieeeeeeeee biegnęęęęęęęę!!!!"

nienawidzę jak matka, babka, ojciec...ktokolwiek ma pilnować dziecka a tego nie robi. siedzi i gada przez telefon, albo z kimś...tragedia. ostatnio w parku, matka przyszła z dziećmi, ci tak szaleli, że maluchy przewracali a mama gadała przez telefon...prawie godzinę!!! 

Bez przesady , z drugiej strony wspólczuje dzieciom ktore sa co chwile karcone za śmiech i maja siedzieć cicho w kacie i nikomu nie przeszkadzać ...

Wkurza mnie to też taka samowolka :/ tez jak siostra przyjeżdza ze swoją córką a ta mi pół domu potrafi wywalić do góry nogami a moja siostra łazi i ma do mnie pretensje że przecież powinnam chować.

Ostatnio też miałam sytuacje w sklepie gdzie dziecko wleciało mi na wózek a matka jeszcze do mnie ` ty krowo gdzie się pchasz z tym wózkiem, mogłaś bachora w domu zostawić ` ale się we mnie zagotowało i jej odpowiedziałam że krową to ona jest i sama niech swojego bachora pilnuje bo sklep to nie plac zabaw :/ grr nie znoszę 

Pewnie, ale co innego śmiech a co innego roznoszenie w pył poczekalni :) już nawet nie chodzi o innych ludzi ale o to, że chyba nie wolno wyrywać szuflad z przewijaka..

Szczerze zabrzmiało jakby ini musieli być cicho bo twoje dziecko śpi ... to jaka jest teraz temperatura w Pl że się bałas przewiania?

Może źle to ujęłam :) Julia siedziała na przewijaku przy drzwiach a jak je otwierali to robił się przeciąg z oknem. A niemowlę było nie moje, ale widziałam, że laska też się podkurzyła bo wyszła z gabinetu z płaczącym maluchem po szczepieniu, lulała go z pół godziny a potem ten huk..

wkurza mnie takie wlasnie myslenie 

sama mam 6 latka , ktorego czasami naprawde trudno doprowadzic do porzadku , a szczegolnie wsrod rowiesnikow 

podczas spaceru gdy mlody ma glupawke to mam mu buzie zakleic tasma bo jest zaglosno i komus przeszkadza ??? to gdzie ma sie wyszalec ???

skoro ci przeszkadza to moglas zwrocic im uwage , mi nigdy zadne dziecko nie przeszkadzalo , po to maja dziecinstwwo zeby sie wyszalec 

Może jak będę mieć sześciolatka to zmienię zdanie. Na razie mnie to wkurzyło, szczególnie w takim miejscu jak poczekalnia w przychodni. Nie mówię tu o placu zabaw czy spacerze, a chyba są inne miejsca na wyszalenie się niż przychodnia.