Samio  ma zabawy w którycch nie lubi jak ktos jej przeszkadza np. lalkami, czy figurkami wtedy sie bawi sama a ja cos innego robie

film to może nie, chyba że w tv, ale ksiązka, gazeta, internet to tak :) lubie ja wtedy obserwować jak sama sie bawi, bp jest strasznie zaangażowana i kreatywna :) a ile sie ''ogada'' po swojemu  wtedy ;))

Teraz tak robię :D

hm a cos w tym złego, kurczę, nie da sie non stop byc ramie w ramię przy dziecku

Rzadko bo moja lubi jak my jesteśmy zaangażowani w jej zabawy i mało kiedy się bawi dłużej niż 20 min sama :( czekam na te chwile gdy pójdzie do siebie do pokoju i nie będzie krzyczeć żeby kolo niej siedzieć

oj moja też się zrobiła taka placzliwa, ma chyba fazę leku separacyjnego, ale raz pamietam udało mi się rpzeczytać niezła książkę, podcza sgdy sie bawiła, z przerwami na akrmienie, przewiajnie, usypianie, były to piekne czasu, teraz nic z tego, tylko internet i 40tka z tzw. doskoku  :(

dosłownie 3 razy w życiu

Moja lubi sama układać klocki, nie lubi gdy ktoś wtedy chce z nią się bawić. Krzyczy że ona sama chce się bawić. Oczywiście moja córcia długo sie nie zabawi sama ani z kimś. Zabawy i zabawki wszystkie góra 15 minut zainteresoiwania :)

jak tylko jest zajety to korzystam i gotuje obiad na raty, albo sprzatam czy ide do wc..za duzo tych chwil niema..ale jesli sie zdarzy to czemu nie...np jak zrobie sobie sniadanie czy pije kawe ogladajac przy nim tv ,,bo o komputer niesterty jest walka;p wiadomo ze pelnometrarzowego filmu przy nim nie ogladne ;p ale chociaz jakis program... i tak zawsze przerwe zanim sie skonczy.