« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka1203
agnieszka1203

2015-01-07 17:24

|

Uwagi i opinie

Czy dajecie wypłakać się swoim dzieciom czy może zaraz lecicie do nich.?

U mnie różnie, ale moja mało płacze więc naprawdę czasami mam sobie za złe, że np. jestem w łazience a ona biedna tak mocno płacze.


70.00%
TAK
30.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Zależy w jakiej sytuacji, gdy się np. uderzy albo coś ją boli to oczywiście, że od razu przytulę i wezmę na ręce. Ale jak płacze tak po prostu z nudów, bo coś jej się nie podoba, to nie lecę od razu pocieszać, nie chcę jej przyzwyczajać, że tylko ryknie i mama przyjdzie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415

od razu podchodze no jak jestem w lazience to na szybko załatwiam sie ale koncze a nie lece w trakcie:P ale to przy pierwszej Sami bo mały nie lacze wcale

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Ja po chwili jak juz maly przyprawia mnie o zawal i strasznie placze wtedy ide.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

zalezy, jak coś się stanie, boli, upadnie, smutna to tulimy, ale jak sie ostatnio panna rozpuściła przez święta u dziadków to nie. bo szantazuje płaczem, wtedy ide do innego pokoju i po chwili mała przyjdzie i bawimy się ładnie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

od razu reaguje, chyba ze naprawde nie moge

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka10

ja chwile czekam, bo czasem przestaje po chwili płakać. albo coś do niego mówię, bo to też czasem pomaga i sie uspokaja. ale w sumie rzadko płacze, raczej stęka jak coś chce :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

mój się już wycwanił i zasypia na moich ramionach ale jak go odkłam do łóżeczka to zaczyna piszczeć wię nie biore go do puki nie ma konkretnego płaczu albo podchodzę do łóżeczka uspokajam i zostawiam go ,staje tak w pokoju że go widzę a on mnie nie i czekam na rozwój sytuacji ;) często jest tak że po płaczę chwilkę i zasypa ale nie wydziera się bo wtedy nie miała bym serca, ale znam takie mamy co zostawią malucha na zasadzie jak się zmęczy to przestanie i nie mówię o przypadkach gdzie dzieci są już wieksze i wymuszają 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

cukierka 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka1203

Też nala znam takie matki więc zastanawiałam się jak to jest. Ja bym nie miała serca zostawić tak aż się wypłacze. Amelka z reguły zasypia sama bez płaczu. Ale są i też czasami wyjątki i cce na raczkach.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulla0187

lace i ratuję , ale chyba to zmienię, bo zaczyna ostanio ostro przeginać ...

Twój komentarz