« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara
pufiara

2015-03-24 06:54

|

Rozwój dziecka

Czy jesli dziecko rozwija sie wolniej od innych to juz zawsze bedzie "w tyle" ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

pufcia, nie przejmuj się, naprawde opanuje to w sowim czasie, a np. na kontrolach u pediatry co on/ona mówi? ze jest OK?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara

Moja pediatra to w ogole kladzie lache tzw na takie rzeczy jak widze. Zreszta ona od poczatku jak poszlam do niej z synem to od razu powiedziala mi " takiego nerwowego i placzliwego dziecka to jeszcze nie widzialam" wiec wnioskuje ze ona tylko zna sie i doradzi jak wszystko jest książkowo ale wtedy jej rady nikt by nie potrzebowal. Ale lekarz do ktorego chodze prywatnie mowi ze jest wg wszystko ok. Ma taki temperament jaki ma i rozwija sie dobrze bo widac postepy i ze rozumie wszystko i nasladuje gesty , mowi jakies pojedyncze slowa, smieje sie jest kontaktowy to wszystko ok. Ja to widze ze moj Dawid to jest w ogole niechetny do robienia czegos samodzielnie. Nawet dzisiaj sie przyjrzalam - idzie ze mna za reke. Praktycznie nie opiera sie na niej tylko smialo idzie. Probuje wyciagnac mu moja reke z dloni staje i placze. Nawet nie ma checi sprobowac a sadze ze by poradzil sobie i te 2 kroki to by dal. Mnie sie wydaje ze jest w porzadku ale zastanawia mnie to ze inni ktorzy tez maja dzieci mowia ze on powinien to czy tamto umiec i zastanawia mnie czy moze ja nie za luzno podchodze do tematu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara

Moja pediatra to w ogole kladzie lache tzw na takie rzeczy jak widze. Zreszta ona od poczatku jak poszlam do niej z synem to od razu powiedziala mi " takiego nerwowego i placzliwego dziecka to jeszcze nie widzialam" wiec wnioskuje ze ona tylko zna sie i doradzi jak wszystko jest książkowo ale wtedy jej rady nikt by nie potrzebowal. Ale lekarz do ktorego chodze prywatnie mowi ze jest wg wszystko ok. Ma taki temperament jaki ma i rozwija sie dobrze bo widac postepy i ze rozumie wszystko i nasladuje gesty , mowi jakies pojedyncze slowa, smieje sie jest kontaktowy to wszystko ok. Ja to widze ze moj Dawid to jest w ogole niechetny do robienia czegos samodzielnie. Nawet dzisiaj sie przyjrzalam - idzie ze mna za reke. Praktycznie nie opiera sie na niej tylko smialo idzie. Probuje wyciagnac mu moja reke z dloni staje i placze. Nawet nie ma checi sprobowac a sadze ze by poradzil sobie i te 2 kroki to by dal. Mnie sie wydaje ze jest w porzadku ale zastanawia mnie to ze inni ktorzy tez maja dzieci mowia ze on powinien to czy tamto umiec i zastanawia mnie czy moze ja nie za luzno podchodze do tematu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

Moja pediatra to w ogole kladzie lache tzw na takie rzeczy jak widze. Zreszta ona od poczatku jak poszlam do niej z synem to od razu powiedziala mi " takiego nerwowego i placzliwego dziecka to jeszcze nie widzialam" wiec wnioskuje ze ona tylko zna sie i doradzi jak wszystko jest książkowo ale wtedy jej rady nikt by nie potrzebowal. Ale lekarz do ktorego chodze prywatnie mowi ze jest wg wszystko ok. Ma taki temperament jaki ma i rozwija sie dobrze bo widac postepy i ze rozumie wszystko i nasladuje gesty , mowi jakies pojedyncze slowa, smieje sie jest kontaktowy to wszystko ok. Ja to widze ze moj Dawid to jest w ogole niechetny do robienia czegos samodzielnie. Nawet dzisiaj sie przyjrzalam - idzie ze mna za reke. Praktycznie nie opiera sie na niej tylko smialo idzie. Probuje wyciagnac mu moja reke z dloni staje i placze. Nawet nie ma checi sprobowac a sadze ze by poradzil sobie i te 2 kroki to by dal. Mnie sie wydaje ze jest w porzadku ale zastanawia mnie to ze inni ktorzy tez maja dzieci mowia ze on powinien to czy tamto umiec i zastanawia mnie czy moze ja nie za luzno podchodze do tematu...
jesli masz zaufanie do tego prywatnego pediatry i jest to dobry lekarz, to chyab nie ma co się bac na zapas, obserwuj go, cwicz z nim to wkładanie kółek np na stojak i inne rzeczy, wkrótce zaskoczy cie na pewno postepami, a jest to przeciez high need baby prawda? wiec chyba ma prawo ociagac się z pewnymi rzeczami... tak mysle, taka jego ,,uroda"

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Oczywiście, że nie! Nie ma na to reguły. Mój syn od rówieśników jest bardzo w tyle ( urodził się ostatniego dnia roku). Inne dzieci idą w tym roku do przedszkola, już nie już nie siusiają w pampersy, a mój dopiero co nauczył się chodzić. To nie znaczy, że zawsze ma tak być. Szwagra dzieci są 3 miesiące starsze od mojej Lenki i zawsze były w tyle, a teraz przebijają inne dzieci o głowę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara

Moja pediatra to w ogole kladzie lache tzw na takie rzeczy jak widze. Zreszta ona od poczatku jak poszlam do niej z synem to od razu powiedziala mi " takiego nerwowego i placzliwego dziecka to jeszcze nie widzialam" wiec wnioskuje ze ona tylko zna sie i doradzi jak wszystko jest książkowo ale wtedy jej rady nikt by nie potrzebowal. Ale lekarz do ktorego chodze prywatnie mowi ze jest wg wszystko ok. Ma taki temperament jaki ma i rozwija sie dobrze bo widac postepy i ze rozumie wszystko i nasladuje gesty , mowi jakies pojedyncze slowa, smieje sie jest kontaktowy to wszystko ok. Ja to widze ze moj Dawid to jest w ogole niechetny do robienia czegos samodzielnie. Nawet dzisiaj sie przyjrzalam - idzie ze mna za reke. Praktycznie nie opiera sie na niej tylko smialo idzie. Probuje wyciagnac mu moja reke z dloni staje i placze. Nawet nie ma checi sprobowac a sadze ze by poradzil sobie i te 2 kroki to by dal. Mnie sie wydaje ze jest w porzadku ale zastanawia mnie to ze inni ktorzy tez maja dzieci mowia ze on powinien to czy tamto umiec i zastanawia mnie czy moze ja nie za luzno podchodze do tematu...
jesli masz zaufanie do tego prywatnego pediatry i jest to dobry lekarz, to chyab nie ma co się bac na zapas, obserwuj go, cwicz z nim to wkładanie kółek np na stojak i inne rzeczy, wkrótce zaskoczy cie na pewno postepami, a jest to przeciez high need baby prawda? wiec chyba ma prawo ociagac się z pewnymi rzeczami... tak mysle, taka jego ,,uroda"
Dokladnie. Ja tez tak uwazam ze skoro jest HNB to ma prawo byc troszke inny pod wzgledem rozwoju, ale wiesz, jak coagle slysze ze cos jest nie tak, ze slabo sie rozwija to z czasem tez sie zaczelam zastanawiac ze moze faktycznie ja bagatelizuje, podpinam to pod to ze jest HNB a powinnam sie martwic jednak tym. Cwicze z nim wlasnie duzo, mowie opowiadam pokazuje, ucze roznych gestow, ciagle mowie do niego. Od swojej strony to jie mam sobie nic do zarzucenia bo staram sie jak kpge. A wiadomo ze na sile tez go nie bede zmuszac. To musi byc w formie zabawy i wtedy gdy ma ochote.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara

W ogole dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Pocieszylyscie mnie bardzo. Nie dam juz sobie wkrecic ze cos jest nie tak skoro moja intuicja podpowiada mi ze Dawidek dobrze sie rozwija choc troszke pozniej robi pewne rzeczy od rowiesnikow tona pewno nie jest opóźniony. Lekarz tez nie widzi problemow wiec i ja bede olewac co kto mowi. To ja najlepiej znam swoje dziecko. On ma swoje tempo i tyle.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2

Ja jak miałam obawy co do rozwoju mojego dziecka odroczylam szczepienia,dopiero jak widzialam dozą poprawe poszlismy na szczepienie ale tez nie wszystkie na raz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407

Też mam ten problem mały wszystko później robi ma prawie 9 miesięcy a sam nie siedzi,nie raczkuje,ale nie martwię się tym przyjdzie czas na niego,tyle mam spokoju haha :D Ważne że jest zdrowy