teściowa  - najmądrzejsza kobieta świata...

oczywiście :) mama, siostra najwięcej ale to moje dziecko i one to mogą radzić tylko ale nie wtrącać się chociaż mama dużo dobrze radzi ale siostra to masakra głupoty pierniczy że spływa to po mnie jak po kaczce :)

moja siostra pani mgr az mnie szlak trafil jak bylam w ciazy i urodzilam a teraz biedna sie zalamuje ze jej dziecko placze i sie zanosi... sama bym sie zanosila jakbym wiecznie lezala w lozeczku i nikt by mnie ni e przytulal i nie nosil taka madra  wrrrrrrrrryyyyyyyyyyyy.....

a nawiasem madrosc mojej siostry mgr nie wychodzic z dzieckiem  przed uplywem 6 tyg  na pole ( podworko jak to niektore mowicie- slask sie klania)

najbardziej teściowa... ale ostro i stanowczo odmawiam jej rad... i dobrze! jak na razie Oskar jest zdroeym i wesołym chłopcem więc widać ja rad nie potrzebuję:D

teściu i nie tylko, olewam gadki ciepłym moczem. To ja jestem matką i ja będę decydować jak wychowywać będę mojego syna. NAtomiast jak ktoś próbuje już swoje rady wprowadzić w życie u mojego dziecka wtedy dowie się jak głośno potrafię krzyczeć ;)

Hehe no to chyba normalne ze Tesciowa :P dodam jeszcze ze u mnie siostry meza a jest ich 6 .......

tak czasem cos tam sobie pogadają ale po mnie to spływa:)

czasem tesciowa ale mój mąz wtedy mówi, że miałą swój czas i miałą swoje dzieci. osobiście do mnie nic nie mówi i nie ma uwag.

mama jak to mama ale tylko jeśli sama poproszę o rade:)

sisotra hehe ta to temat rzeka "wielka mądra" eh szkoda gadac:) jej dziecku nie wolno biegac bo sie pochoruje a ja jestem złą matką bo w upał pozwalam dziecku na boso po piasku biegac:)

Jak coś mądrego ktoś powie to skorzystam jak głupoty to kiwam głową i robię swoje.

oczywiście teściowa ona wie wszystko