Tak i było Nam dobrze razem :) W sumie pewnie, gdyby moi rodzice mieszkali w domu, a nie w bloku mieszkalibyśmy razem :) jedyny minus to mało miejsca.

 

Tak, i robił w mieszkaniu co chciał jak miał nerwy ... i dobrze bo juz dawno go zostawilam i lepiej

Pół roku jak byliśmy w trakcie kupowania nowego mieszkania a stare już było sprzedane :P

Najpierw stancja potem kredyt na swoje:)

Nadal nieszkamy.. Mamy swoj *parter ale niestety ciagle kyos chodzi... Planujemy podniesc gore i osobna klatke zrobic jak pojde do pracy...albo sie wyniesc na swoje..zobaczymy hak bedzie;)

jak go poznałam, miszkał juz dawno sam, j a sie do niego wprowadziłam

ale tylko chwilowo, jak byłam w ciąży i maż pracował jako chandlowiec co się wiązało z podróżami przeprowadzilismy się do moich rodziców (wczesniej wynajmowalismy), gdy udało mu się zmienić pracę po urodzeniu synka i dostalismy mieszkanie przeprowadzilismy się prawie 300 km dalej

I to był duży błąd (teraz jest ok)

Rok wynajmowalismy jak jeszcze nie było dziecka a teraz kupiliśmy mieszkanie.

teraz mieszkamy z moją mamą. Jak się poznalismy to G. wprowadził się do mnie, ale moja mama została sama w domu, więc...