Na moją córę do dzisiaj działają kołysanki ale te które śpiewam jej ja...

czyt. co ślina przyniesie mi na jezyk :)

Bardzo, nie tylko kołysanki - zwykłe spokojne piosenki też:)mój synek bardzo lubi muzykę.

Absolutnie nie!:)
Wręcz mu to przeszkadza w zasypianiu.
Coś mu tam nuce ale zawsze zasłania mi rączką usta,więc mój niebiański glos nie przypadł mu do gustu:D

nie;/

Moja córcia woli raczej mocniejsze brzmienia :)

mój szybciej usypia gdy mu włącze w bujaczku wibracje a w łóżeczku w pozytywce światełko wibracje melodie.. mój to uwielbia wszystko na raz ;D i nieważne czy melodie są żywsze czy też do usypiania nie ma różnicy ^^

Mamy płytę "Kołysanki Utulanki" Jest cudowna, taka magiczna i sama lubię jej słuchać. Mały łatwiej przy niej zasypia.

ale wam zazdroszczę :D moje dziecko jakąkolwiek muzykę bierze za znak "do zabawy"

baaaaaaaaaardzo pomagają

Podobno najlepiej jak rodzice sami śpiewają dziecku, słyszałam, że to umacnia więź między nimi i zbliża ich do siebie, dziecko jest szczęśliwsze i się lepiej rozwija.