« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patka92
patka92

2013-01-02 18:28

|

Objawy ciąży

Czy koty powinny zniknąć z otoczenia kobiety w ciąży?

Moja siostra ma kota i nie wiem właśnie czy powinnam (się z nim bawić, głaskać go itp?)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ja mam 2 koty i przez cala ciaze zylam z nimi pod jednym dachem. Badania na toksoplazmoze wykazaly ze jestem juz na nia odporna, wiec nic mi nie grozilo. Okolo 70% zarazen toksoplazmoza u ludzi wynika z jedzenia surowego( niedogotawnego) miesa, w ktorym znajduja sie pasozyty, wiec na to bym bardziej uwazala niz na koty.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malinowa101

oczywiście że możesz! tylko że ja swojego kota po zrobieniu " klocka" odrazu podmywam ( nie lubie jak chodzi z tyłkiem brudnym)
nie wolno mieć styczności z jego kuwetą.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martynka1984

Jedyne zagrożenie od kota to toksoplazmoza - jeśli masz przeciwciała to nie masz się co martwić. Tą chorobę można złapać mająć kontakt z odleżaną kupą mającego toksoplazmozę kota, owocami i warzywami leżącymi na ziemi gdzie załatwiał się zarażony kot lub jedzać mięso zwierząt jedzących z ziemi - oczywiście tam gdzie załatwiał się kot. W czasie obu ciąży miałam kota - sprzątałam po nim i spął ze mną ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Nie nie nie nie nie :P! to nie tak ja np mam 2 koty i w czasie ciąży też miałam 2 koty i mała jest zdrowa mi nic nie było itd . też mi wszyscy nagadali że mam je oddać bla bla bla .. chodzi o to żeby nie miec kontaktu z kotami z dworu (chorymi co mają kontakt z wieloma zwierzętami , śmietnikami itd) taki domowy zapewne jest odrobaczany i zdrowy .. najbardziej chodzi o odchody ale to też bardziej kotów podwórkowych :) ale dla spokoju unikaj jego kuwety ;))
Masz wprawdzie racje,ale najwazniejsze to ZBADAC SIE na toksoplazmoze, bo jak sie jest uodpornionym to nie mozna juz sie zarazic, nawet od nabruniejszego kota, wiec cala panika niepotrzebna. Wiekszosc spoleczenstwa przechodzila toksoplazmoze w swoim zyciu, w wielu przypadkach bezobjawowo i jestesmy odporni, tylko o tym nie wiemy jesli sie nie zbadamy na obecnosc przeciwcial. Jesli ktos nie jest odporny powinien postepowac tak jak to opisalas, ale i tak duzo bardziej prawdopodobne jest zarazenie sie przez zywnosc( surowe mieso, nieumyte warzywa).

Ja miałam koty całą ciążę. Sama po nich sprzątałam. Wystarczy myć ręce i pełna higiena zachowana. Nie widzę powodu dla którego miałabym z nich rezygnować:-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agungwe

moja przyjaciółka całą ciąże przebywała z kotem :)