Może zęby idą? Albo to jakiś skok rozwojowy.

Mój synek ma 4,5 miesiąca prawie i też ostatnio się tak zachowuje. Do tej pory spał jak zabity całe noce, budził się najwyżej raz na chwilkę a teraz to koszmar. Co 1,5 do 2h zaczyna się rzucać na łóżeczku, stękać, jeść nie chce, trzeba go uśpić i znowu za jakiś czas się budzi. To podobno skok rozwojowy. Dziecko odkryło dużo nowych rzeczy i ciężko mu się w nocy wyciszyć. Nic na to nie poradzisz, za parę dni powinno samo przejść. No chyba że zęby idą. Ślini się? Bierze wszystko do buzi?

Mój też taki jest, do około 5 miesiąca spał w nocy ładnie budząc się tylko 2 razy na karmienie a teraz to nawet co 20 minut, czasami pośpi dłużej ale po godzince znowu się budzi i znowu zaczyna co 20 minut się budzić. Spanie ze mną niestety nie pomogło i nawet czasami woli spać sam. Za małym dzieckiem czasami nie można nadążyć bo co chwilę chce co innego.

Już sama nie wiem czy to zęby czy skok rozwojowy czy co?Niby bierze wszystko do buzi i ślini się strasznie,ale sama juz nie wiem:(

wydaje mi sie ze to zeby, moj standardowo budzi sie raz a jak zabkuje to nawet co godzina, trwa to okolo 2 tygodni, pozzniej juz jest normalnie i zabki przebijaja przez dziaslo;
sprobuj palcem pojezdzic po dziaslach, moze sie na cos natkniesz:)mojemu na dziaselka pomaga zel dentinox

moj tez sie przebudza w nocy, ale ja z tym wlasciwie nic nie robie. Nie odzywam sie, nie swiece swiatla, daje smoczka, glaskam chwile po glowce (ok10sekund, bo dluzej nie mam sily) i sie klade- czasem raz wystarczy do rana, czasem musze kilka razy powtorzyc taki manewr. W zadnym wypadku jednak nie rozbudzam Malego, nie daje jesc ani nic takiego. ale moze to kwestia po prostu spokojnego dziecka.

U mnie to samo. W sumie to synek zawsze budził się w nocy kilka razy ale teraz to już masakra. Budzi się, marudzi....ja już ledwo żyję. U nas pierwsze zęby już się pojawiły niecały miesiąc temu, teraz też nie wiem czy idą kolejne czy jak. Dziewczyny jak Wy to robicie że wasze dzieciaczki przesypiają całe nocki?

No więc i ja dołączę do grona mam , którym dziecko się zepsuło. Otóż mój mały odkąd skończył miesiąc przesypiał całe noce ale od jakiś 3 tygodni to jakiś koszmar z nim jest budzi się w nocy i nie śpi ze dwie godziny tylko chce się bawić , w dzień marudzi ja nawet do wc nie mogę wyjść bo wtedy to ryczy jakby go żywcem ze skóry obdzierali najlepiej jakby go cały czas nosić na rękach ja chodzę nie wyspana , wściekła na cały świat. Za kilka dni wracam do pracy i chyba za miesiąc to będę wyglądać jak zombie. A i zębów nie wdać jest tylko miejsce na zęby. Chyba to skok rozwojowe albo dziecko mi ktoś podmienił.....

uwazam ze to zeby, moj tak mial 2 tygodnie przed wyjsciem1 zeba a teraz jak sie przebil to juz jest lepiej i wczoraj dzien po przebiciu 1 zeba zauwazylam ze 2 juz tez sie przebija. Moj maly byl okropnie marudny.

Mój przestał spać w nocy w dniu, w którym skończył 3 miesiące, mało tego-domaga się jedzenia i teraz je większe porcje w nocy niż w dzień. Na zęby chyba za wcześnie a ja już nie mam siły :( ciekawe ile to potrwa....